Wątek: Nie. Troszkę wolniej. I się uda.

A ja nie mam problemu z ważeniem się, bo nie mam w domciu wagi x) Ale planuje kupić:) Zobaczymy jak z kasą bd;)

Jak ja nie miałam to też nie miałam xD Ale później jak kupiłam i zobaczyłam że mam dwa kilo mniej to wiesz jak się zdopingowałam? Tylko że teraz się ważę codziennie, więc wałek...
Najlepiej to nie kupuj do siebie do domu, tylko np jak jeździsz do babci czy cioci czy kogo tam często i oni tam mają wagę to poproś żebyś się mogła ważyć xD Ja moją [wagę] to chyba do babci oddam i będę się ważyć co tydzień, bo co tydzień do Niej jeżdżę xDDD

ja tam sie moja waga kieruje... bo w szkole pokazuje 2 kg wiecej, u kuzyki 2 kg wiecej, u ciotki 3 kg wiecej, u kolzenaki tyle co moja mneij wiecej, a taty lekarska 1 kg wiecej... no lol. wiec 28 chce wazyc zeby szkolan jakos 50 pokazala :P

28 czy 48? ;> xDDD

<lol2> nei no oczywiscie 28, przeciez to wcale nie tak malo heh. wiadomo, 48, pisac dzis nie umiem :P

Ech... Wiem że to straszne ale coś do mnie właśnie dotarło.
Nie odchudzam się tylko dla siebie.
Odchudzam się dla chłopaka.
Bo chcę żeby na mnie inaczej spojrzał.
Bo nie chcę być dłużej nieszczęśliwie zakochana.
Bo nie chcę być dłużej samotna.
Bo chcę być szczęśliwa.

Przesunęłam tickerek Jeszcze sześć kilogramów
A metabolizm zwaaaalniaaaa... ;(

gratuluje sukcesu... ech niedobrze jest sie dla faceta odchudzac... oni tak na prawde wola troche cialka.. ja to przede wsyztskim dla siebie robie, a pobocznie, zeby kolezanki mi zazdroscily,z e schudlam tak ladnie :P

Może :P Ale ja i tak wolę ważyć tyle ile powinnam niż za dużo
A z tymi koleżankami to niezły pomysł jest

wiekszosc dziewczyn dlatego si odchudza, zeby inne na nie patrzyly z zazdroscia hehe. no niektore dla chlopa :P

Czyli to nie tylko ja taka dziwna że się dla chłopa odchudzam
O. A teraz właśnie stworzyłam sobie nowy tickerek. To już drugi etap jest! o.O
Tak mi od razu jakoś się weselej zrobiło
Wiem, że te cele to takie dosyć małe, ale czuję że gdybym miała sobie dać jakiś większy cel to bym mogła się poddać gdyby mi się nie udało.
Tak naprawdę to ważę 60. Tzn dzisiaj rano ważyłam
Julix - ja Cię podziwiam. Od kiedy się odchudzasz i ile przez ten czas schudłaś? ;> Pewnie dziewczyny już patrzą z zazdrością... I nie ukrywam - nowy temat zainspirowany Twoim Mam nadzieję, że się nie obrazisz..?