Racja, teraz skupię się na diecie.
Nie twierdzę, że jak dieta pójdzie dobrze, to i wszystko inne się ułoży, ale i tak, że tak się wyrażę, nie mam obecnie nic lepszego do roboty. A dieta wyjdzie z korzyścią dla ciała, przypuszczam ;).
Wersja do druku
Racja, teraz skupię się na diecie.
Nie twierdzę, że jak dieta pójdzie dobrze, to i wszystko inne się ułoży, ale i tak, że tak się wyrażę, nie mam obecnie nic lepszego do roboty. A dieta wyjdzie z korzyścią dla ciała, przypuszczam ;).
Odpowiednia napewno ;)
oo jak fajnie ze wróciłas.... gratuluje wagi i ćwiczeń :)
a co do zwiazku...ja wiem ze boli ale z czasem mija...napewno minie choc to smutne ...;*
http://www.stlouishomesmag.com/images/tea5.jpg
asq25 - dzięki :). Wiem, że ból minie, ale do tego niestety potrzeba czasu. Nie wiem, ile ja tego czasu będę potrzebowała. Tydzień, miesiąc? ;)
Po obiedzie mam na koncie jakieś 780 kcal. Jeszcze chyba dam zmieszczę w limicie jakieś dwa małe posiłki.
No i pojeździłam na rowerku - 19,5 km.
Chyba się wybiorę na jakiś spacer. Pogoda na szczęście poprawiła się na tyle, że mogę wyjść.
Nienna ból zawsze mija, ale nie wiadomo czy zawsze nei będzie żal...wspomnienia zostaną... a one zawsze będą boleć...i choć rany trochę się podgoją to blizny zostaną...
Tak rozzstanie boli, ale powiem ci tak każdy chłopak jest dupkiem i nie warto się nimi przejmować... Ja tak uważam i twierdzę, ze każdy dupek niech się wypcha i wara odemnie,
Biziu masz dużo racji :wink:
pamietam ze po moim pierwszy rozstaniu bolało cały rok...cały rok straciłam na opłakiwanie ehhh no ale było mineło hihihih:P
kochanatak jak dziewyczny pisze rany zawsze roztsana i beda bolec...ale życie toczy sie dalej...jak jestescie sobie pisani to bedziecie :P
milego dnia;)
http://i.timeinc.net/recipes/i/recip...u-633460-l.jpg
Dzisiaj już lepiej. Obudziłam się w dobrym nastroju i stwierdziłam, że nie ma co smęcić. Widocznie tak miało być i koniec :).
Jestem po śniadanku - 420 kcal :).
Niedługo zmykam z domu na miasto, zakupić jakiś prowiant, bo w lodówce pustki. Chyba zrobię dzisiaj jakąś sałatkę, chęć mnie naszła na eksperymentowanie w kuchni.
Miłego dnia kochane:*
Takie nastawienie to podstawa :)
Zmykaj na miasto zmykaj :) i kupuj jedzonko i ogladaj ciuszki :P