Cytat:
Zamieszczone przez Nienna
tez doszłam dosyc szybko do takiego wniosku i sie z tego strasznie ciesze;) mam teraz chec do zycia i budze sie z dobrym nastrojem a nie zapłakana...
Wersja do druku
Cytat:
Zamieszczone przez Nienna
tez doszłam dosyc szybko do takiego wniosku i sie z tego strasznie ciesze;) mam teraz chec do zycia i budze sie z dobrym nastrojem a nie zapłakana...
Tak wspomnienia zawsze pozostają . Ale trzeba iśc dalej bo liczy się to co będzie a nie to coc było . Trzymam kciuki .
Dziękuję Wam kochane :).
Zaczynam wierzyć, że mogę od nowa sobie niektóre sprawy poukładać. No i doszłam do wniosku, że chyba dobrze się stało jak się stało, bo za jakiś czas wyjadę z mojego miasta, więc i tak rzadko kiedy byśmy się widywali, a odległość to jednak bariera :).
Sałatkę zrobiłam i zjadłam na obiad trochę. Nawet się udała. Zobaczę, czy rodzince zasmakuje :D.
Do sałatki jeszcze kawałek rolady i trochę ziemniaków z koperkiem.
A z ruchu to na rowerku trochę pojeździłam.
no kochana jak miłośc jest prawdziwa to nawet odległosc nie rpzeszkodzi... moja przetrzymała odległosc z Polski do Syndey przez rok i sie wtedy rodziła coraz to bardziej az T wrocil hihih:P
ale skoro uwazasz ze dobrze sie stało to dobrze..( masło maślane) bo najważniejsze ze bys była szczesliwa:):)
nooo za rowerek gratki :P:P
milego popoludbia;*
http://www.nagrilla.com/pliki/przepi...0793416045.jpg
Odległość dla miłości nie powinna być przeszkodą, przynajmiej dla mnie...
Wszystko zależy od tego czy miłość jest prawdziwa i czy faktycznie to jest to na co czekałaś.
ja taką wytrzymałam 2 lata... ciężko jest na odległość :roll: skończyło się, choć w sumie się cieszę, bo okazał się zwykłym kretynem :?
pozdrawiam :)
a który facet nie jest..ale są oczywiście wyjątki ;p
Ale się wnerwiłam. Cały dzień nie mogłam wejść na forum.
To chyba nie była prawdziwa miłość. Sama nie wiem, nieważne ;).
A dzisiaj rozpoczęłam dzień od 420 kcal.
Tak w ogóle, to co oni robią z tą stroną? Masakra :lol: .
mnie ten różowy tam wkurza, ale jak będzie trzeba to się przyzwyczaję :P
nie cierpię różowego :?