Ja wracam do szkółki 26 lutego :)
Wersja do druku
Ja wracam do szkółki 26 lutego :)
Julix spoko, ja tez nie wiem co robie w mojej szkole :P Jak dla mnie za wysoka poprzeczka... ;<
Ynkus zazdroszcze :!: :twisted:
Magdalenne a ile ty teraz ważysz? 70kg?
no dla mnei troche tez ;/
Hej Magdalenne, co tam u Ciebie? Pozdrawiam i zycze milego czwartku :D
Ynkus tak jak niżej. 80... :S porażka.
Here we go. Zaczynamy znów nowy dzień... mam nadzieję, że będzie on udany i wam też tego życzę.
Witam w tłusty czwartek :)
Ja też myślę, że będzie to udany dzień, bez wpadek :)
Musi być lepiej :P tylko dziś tłuściak...blee
Dzionek kończy się normalnie dołkiem.
Dziś bez raportu {już 3 pączk} - spale;P
Miłego wieczoru
Witam ;)
No i ruszyło. Nie mogłam doczekać się niedzieli :P Przez 10 dni spadło mi 2 kg ;P Wydaje mi się, że całkiem nieźle. Może do niedzieli jeszcze trochę pójdzie, zwłaszcza, że dziś i jutro ide na siłownie odrobić ten tydzień, bo z powodu tego durnego okresu [a mam tym razem bardzo cięzki - anemia? niiii]. Dzisiaj podam pełny raporcik i tak dalej :-)
Miłego dnia życzę :D :mrgreen:
No i super Magdalenne, tak trzymaj :D
pozdrawiam i zycze milego piateczku :D
A co tam 3 pączki :D
Jest ok :)
Pozdrawiam
Ja zjadłam dwa :P Dlatego zaczynam dietę od dziś ;) Życzę powodzonka, a tak a propos to też bym się na siłownię wybrała, ale nie wiem jaka w Warszawie jest najlepsza... :roll:
Pozdrawiam!
U mnie w mieście zbyt dużego wyboru jeśli chodzi o siłownie to nie ma.... Musiałabym tylko się zorientować ile tam się płaci... A właśnie dziewczyny ile wy płacicie za siłke ??
Ja wykupiłam sobie karner bez limitów czasowych za 55 zł. U mnie jest tak: na 3 wejscia 25, 4 wejścia 35, 8 wejść 45 i 55 bez ograniczeń ;]
U mnie róznie... od 50 do 80 za siłke
To faktycznie opcja bez ograniczeń jest najlepsza ;) Jakoś na tygodniu wybiore się do tej u mnie w mieście i sprawdzę czy nie zdzierają kasy zbytnio ;)
ja zima 8 zl za wejscie a 10 wejsc za 50. a latem chyba 5 zl za wejscie i za 10 40zl
Spoko jest taki karnet bez ograniczeń :D . Ciekawa jestem, czy i u nas można wykupić sobie wstęp bez ograniczeń...
heh ja mam dogodnosc, ze silownia duza jest 200 m od mojego domu z tym, ze nie mam na razie, jak si euporam z waga i nie bede musiala tak w coagu dnia na boczki itp cwiczyc, to moze sie zapisze
Witam, witam.
Muszę przyznać, że dzień był świetny. Zaczeło się od tego, że schudłam te 2 kg ;d... po prostu bossssssko!
Po szkole poszlam do cafe baru ;dd
Raporcik:
Śniadanie - 2 wafle żytnie z serkiem i cienko krojona wedlina - 102 kcal
Lunch - Cafe Late i gorąca czekolada - ok 300~
Obiad - 2 wafle żytnie z parzoną poledwicą - 196 kcal
W sumie: 598 mało coś, ale dziś też nie miałam czasu jeśc, najpierw szkoła, potem bar, potem wrocilam do domu obiad i poszłam na próbe do garażu do kolegów, potem spacer z panem eM i znów próba ;-) A teraz już za póżno jeść. ;d
A co tam u was? Jak się trzymacie?!:D
U mnie dzisiaj ładny dzionek :) Zaraz jeszcze poćwicze na rowerku i będę całkiem happy :) a w niedziele chwila prawdy na wadze ;)
Ja nie mogłam wytrzymac do niedzieli, byłam strasznie ciekawa. Dziś jszcze na rowerku pośmigam i jutro o 10 na siłkę lece. Wiec spoko jest :)
No ale efekty u Ciebie są ;) Zobaczymy co będzie u mnie... ehh
Saphe nie ma się co przejmowac, na pewno będzie dobrze :D A nawet bardzo dobrze. Ja dopero teraz czuje, że jeśli chcę to potrafię i mogę osiągnąć wymarzony cel :D I mam nadzieje, że do kwietnia zgubie te 10 kg ;-) Tzn... 8 kg ;>
Ja też nie wytrzymałam i stanełam na wadze...i się załamałam 67kilo :(
Ech do lata osiągne cel ;)
do lata...w zeszłym roku tak samo mówiłam i jeszcze przytyłam...ale teraz idzie mi zadziwiająco dobrze
wszystkie na pewno wkrotce osiagniemy swoje cele!!xD
miejmy nadzieje...
Saphe do lata? DO LATA NA PEWNO!;d
Maricia nie możesz być tak negatywnie nastawiona, tchnij torchę wiary i przekonania w siebie, a zobaczysz - będzie dobrze :)
Kurdę, ja dzisiaj mam świetny dzień. W prawdzie mam zakwasy na rękach... aż się zdziwiłam dlaczego. W prawdzie wczoraj nie ćwiczyłam, ani nic. Wieczorem tylko jak drugim razem byłam u kumpli na próbie to się szarpałam, ciągałam, szamotałam i BIŁAM z kolegą ;d Doopek mi pałeczki od perkusji zabrał ;< Czyżby nie podobało im się moje granie? xDD Potem ja mu zabralam czapke i znów się ciągaliśmy i tłukliśmy po tym garażu, podczas kiedy 2 inny wymyślali piosenkę xD Yeah, teraz siłka o 10:00 Cudnie ;d Muszę wgrac pioseki na mp3 i lets go ;d
Miłego dnia, laski :D :mrgreen:
Magdalenne
może masz racje...ale ja chce schudnać...a nie wychodzi mi
Kochana, bo musisz mieć dużo wiary w siebie! Jesteś gwiazdą, nic nie stoi na Twojej drodze! Żadne przeszkody! Nie przejmuj się tym, że inni Ci zazdroszczą! Nie przejmuj się tym, co o Tobie mówią! TY wiesz kim jesteś i wiesz jak osiągnąc swój cel! I GO OSIĄGNIESZ! Tylko uwierz w siebie, uwierz, że TY TEŻ DASZ RADĘ! :!:
ja kiedyś z 74 kilo schudłam do 52 :P nie wiem dlaczego teraz jest jak jest..
Może po prostu masz jakiegoś dołka... Ja na wakacje mialam 87 ;]
w marcu jade do opery :P a ja się w rzadną kiecke nie mieszcze...tragedia...jaką diete mogłabym stosować by przez miesiac 7kilo stracić?
Oj dziewczyno! Śłuchaj trochę starszych koleżanek ;d 1200 kcal + ruch, ruch i jeszcze raz ruch. Dużo ruchu! I oczywiście 0 słodkości :P
W prawdzie ja nie zawsze wyrabiam się w swoje 1200 kcal ostatnio, bo jestem typem zabieganej osoby, która na nic nie ma czasu :P
Może masz racje że ruch i jeszcze raz ruch...ja sie bardzo mało ruszam :P musze to naprawić...
No to się nie dziw, że tak wolno leci... A tak właściwie to lubisz sport?