tak tak odchudzam się już po raz tysięczny, ale tym razem mam zamiar stosowac dietę która nie zmusi mnie do liczenia kalorii itp.
a oto moje zasady:
1. jesc 5 małych posiłków
2. coś słodkiego jeść tylko w niedziele (nie koniecznie baton, może to być kisiel itp.)
3.jeść mniej
4. jeść na małym talerzu
5. ćwiczyć od wt-sob (wtedy nikogo nie ma w domu i mam spokój)
6. zapisywać tuttaj co jadłam i jak ćwiczyłam (bez oszukiwania) głównie dla swojej świadomości co robiłam przez cały dzień i po to abyście mogły mnie krytykować i doradzać mi
Co o tym sądzicie...?
No to powiem że dzisiaj zjadłam poki co kubek muesli tropikalnego z mlekiem 0,5% i wypiłam herbatę grejfrutową....dobrze?
Zakładki