Wątek: Dobijamy do 54kg i wychodzimy z diety (: Zdjęcia str. 16 ^^

To samo co ja! Tylko ja jeszcze francuski mam ;/ Kaszana. Ide oglądać Rubika xD, zobaczymy co tam w tym Krakowie wymodzi. Nie kocham go jakoś specjalnie, ale Kraków to prawie moje miasto. Wybierałam się tam, ale lenistwo zwyciężyło. Miłej nocki

Ale przezyłaś
czyli jesteś już prawie, jak weteran wojny xDDD

Tak, przeżyłam ;D Jestem boss xDD.
Właśnie skończyłam megazadanie z historii oO. Ba, dowiedziałam się, że we wtorek mam napisać 2 takie mini-teściki z geografii, bo mam tylko 2 oceny i nie będę klasyfikowana xD. Super, tylko moja klasa robiła to w grupach, z atlasami i podręcznikami, dodatkowo, mieli na to 2 lekcje - a ja jedną, sama, bez pomocy naukowych -.-. Czeka mnie poniedziałek ostrego kucia. Jeszcze teraz trochę historii ..
Jeszóó, dawno szkoła nie zajmowała mi tyle czasu, co przez ostatni tydzień.
A z dietą ładnie - wczoraj miałam trochę wyskok, gdzieś z 2300 ;/. Ale, cóż, wybaczam sobie ;D.
Kurde, nie pisałam Wam nic, ale ostatnio często mi słabo ;/ W szkole prawie codziennie, dziś w kościele kręciło mi się w głowie - mama się dowiedziała i idę na badania. Objawy jakby anemiczne -.-
Strasznie mi niedobrze, pewnie po tym obżarstwie wczorajszym xD. Właśnie czekam sobie na serek ziarnisty, zjem sobie go trochę z wasą i pomidorem - pewnie z 200kcl. Dziś;
śniadanie;
2*kisiel + truskawki - 250kcl (tak nietypowo, ale miałam smaka xD)
obiad;
ziemniaki z jogurtem naturalnym - 500kcl (nie wiem, czy nie za dużo oO. ale ciul, jak nie dobiję do 1200, to nic się nie stanie xDD), zakochałam się w tym i mogłabym jeść codziennie xDD
podwieczorek;
3 malutkie ciasteczka xD - 210kcl (liczę sobie 70 za sztukę ;d)
planowana kolacja;
serek ziarnisty, wasa, pomidor - 200kcl
czyli +/- 1200
jeszcze a6w sobie zrobię (3*, resztę planowanych ćwiczeń mam już za sobą ;D
a nauki duuuuużoooo ;(

ta nauka to nas kiedyś wykończy! ! ! nawet mi sie nie chce denerwować, jestem zbyt zmęczona.
Mam nadzieję, że nie masz anemii ;] Trzymaj sie i uważaj z tymi ciastkami

heh szkoła...ja przez ostatni tydzien nauczyłam sie wiecej niz przez caly rok szkolny

to byla moja pierwsza chroba spedzona w domu, w ktorej ani chwili w lozku nie spedzilam, bo musialam rozbic jakie gowna do szkoly :P

Agunia: dokładnie xDD ja tak samo jeszcze trochę mnie czeka -.-

Ej, mam nadzieję, że to nie anemia ;/. Ale czuję się fatalnie - w dodatku gruuubooo
Zaraz lecę spać ;*
A rano przed szkołą kupię sobie serek homogenizowany na II śniadanie, tak postanowiłam xDD,.

Suuuper ;/
Dziś w szkole - jeb, zemdlałam ;/ Zupełnie nie wiem o co chodzi, jem zdrowo -.-. Ofkors, zrobili panikę i tym o to sposobem, mam już z 2000 na koncie, a jeszcze coś będą we mnie wpychać
Jeszó ;/

Ojoj Sumik co z Tobą ? Mam nadzieję, że nic poważnego. Biegiem do lekarza![/b]

2100, tak mi wyszło -.-
Jezuuu Jutro na 1 lekcji idę na badania. Mama powiedziała, że pewnie organizm mi się buntuje, że to odpowiednia waga. Ja jestem GRUBA! Nie dam się, będę się odchudzać - nie od jutra, ale od dziś. Nie wiem, czy poćwiczę, bo jestem strasznie słaba, ale nic już nie zjem ;/.
Oby nic