heh powiem Ci ze osobiscie bylo mi lepiej jak bylam po srodku
pamietam jak po dluuugim zastoju waga pokazala nareszcie 57-56kg... to bylo na wakacjach
o matko jak ja sie cieszylam! myslalam ze jestem jedna z najzgrabniejszych dziewczyn hehe chodzilam w krotkich spodniczkach miniowkach... jak bylo 46-45 to wszyscy mi mowili ze wygladam zle ze jestem za chuda tata ciagle mowil ze nie wygladam jak prawdziwa dziewczyna bo baby maja miec jakies ksztalty a jak bylam jak deska... moze to dlatego tak sie zaczelam obzerac? moze mialam juz dosc tego ze nauczyciele, koledzy w klasie kolezanki rodzina mowila mi ze jestem za chuda...
zrozumialam ze wystajace kosci nie sa za fajne ze potrzebne sa ksztalty. wiem ze naturalknie nie jest chuda wiec musze sie obserwowac w jakiej wadze bedzie mi najlepiej mysle ze 50 kilo jest ok49 ewentualnie pozniej juz jestem za chuda i zaczynajami sterczec kosci
wiem ze nie chce nosic rozmiaru 34 czy tam nawet 32 wole spokojnie sie miescic w 36
Zakładki