3mam kciuki :lol:
Wersja do druku
3mam kciuki :lol:
oj ja też i neich ciepły mocz będzie z tobą hehe ;p
Wytrzymasz, wytrzymasz :lol: . Będę trzymać kciuki :wink: .
Miłego dnia.
Dzięki :)
Pewnie, ze wytrzymasz, też trzymam kciuki :wink:
ja rowneiz trzymam kciuki:D
Co do tańca to się zgadzam! Poprawia humor i to barrrdzo ;) Może i męczący, ale za to skuteczny tak samo jak ćwiczenia ;)
Dzisiaj mam tańce o 18.45 :D
Przed chwilą pierwszy raz próbowałam te lody Max Fruit jagodowe - pyszne są :D
tez mam ochote na te lody ale niestety jestem chora i nie moge jesc lodow;(
Współczuje...
Ech, dzisiaj ładnie - zmieściłam się w limicie, chociaż teraz na kolację trochę za dużo zjadłam, ale co tam :P
- Śniadanie: Bułka wieloziarnista, pół z serkiem topionym, pół z masłem czosnkowym i serkiem wiejskim + pomidor + 2 małe ogórku gruntowe + kostka gorzkiej czekolady
- II Śniadanie: marchewka
- Obiad: Rosół z makaronem + pół torebki kaszy gryczanej z 3 łyżkami jogurtu naturalnego + pomidor + udko z kurczaka bez skórki
- Podwieczorek: Max Fruit jagodowy
- Maślanka truskawkowa + ciemna bułka (byłam strasznie głodna po tańcach)
- Szklanka mleka przed snem
Ruch:
- Brzuszki, nożyce itp
- Tańce
Widzę, że u Ciebie na obiad dzisiaj tak jak u mnie - kasza gryczana :)
Hehe...lubię kaszę gryczaną...:D
Ja też. I do tego jest bardzo zdrowa :)
Dziewczyny.. wiem, że to głupie ale jak przyrządzoną tą kaszę jecie ? ugotowaną po prostu ? i jak smakuje :p
Normalnie gotuję w torebce i tyle...wiadomo trzeba trochę posolić przy gotowaniu.
Ja najbardziej lubię z jogurtem naturalnym (ale musi być gęsty, z bakomy jest fajny) i pomidorami xD
Ja też najbardziej lubię z gęstym jogurtem albo kefirem ^^ mniam...
A jak smakuje? Pyyszna jest. Musisz po prostu spróbować :)
Też lubię kaszę gryczaną ;) Raz gotowałam taką normalną, nie w torebkach i mi sie przypaliła ;) Nie rozumiem, przypaliło się tylko troszkę, a cała kasza śmierdziała i nie dało się jej jeść ;D
A ja nie lubię kaszy gryczanej i nigdy nie lubiłam ;]. Może kiedyś zmienię zdanie, ale raczej nieprędko :lol: .
Ach...Z chęcią zjadłabym tego loda, może nawet się skuszę i będzie w limicie :wink: .
Ma tylko 80 kcal, także w sam raz na podwieczorek :)
A za kaszę ile liczysz Dyniu?
Cała torebka ma jakieś 340 kcal (różnie, ale na opakowaniu mojej było tyle) - ja jem połowę, czyli 170 kcal
Ja nie lubię kaszy gryczanej, ma dla mnie taki dziwny smak i zapach :?
Za to uwielbiam ryż brązowy :lol:
ja nigdzie nie umiem dostać ryżu brązowego!
ale kocham ryż i makaron a kaszy to hcyba nie jadłam ;p
U mnie w sklepie obok też nie widziałam...bo bym kupiła i spróbowała...
Co do tego loda - faktycznie, to może być dobra przekąska na podwieczorek skoro ma tak mało kcal :) .
Ryż brązowy dobry jest, jadłam go chyba kilka razy, ale tak to nigdzie dostać nie mogę...
Brązowy ryż dobry jest i zdrowy. Tylko właśnie ja też nie mogę go kupić. Był w jednym sklepie, a teraz nie ma. Tylko strasznie długo się go gotuje.
A ja nigdy nie jadłam brązowego.
o.O
może w tesco będzie.
tez nie jadlam:/
Z tego co słyszałam to brązowy ryż jest zdrowy, ale niesmaczny.
Ile w tym prawdy - nie wiem, bo sama nie miałam okazji spróbować ;)
Hmm ja nigdy nie miałam problemów z dostaniem brązowego ryżu :roll: A co do smaku to według mnie jest o wiele smaczniejszy od białego, bo miały ma taki nijaki smak a brązowy sam w sobie jest smaczny :lol: No ale rzeczywiście trochę za długo trzeba go gotować bo niektóre nawet 30 min :?
Ja jeszcze do niedawna nie wiedzialam ,ze takowy istanieje a powiedzcie mi duza roznica kcal? i czy smakowo są podobne?
Dobra będę w tesco to sobie kupię :) zobaczymy ^^
Dzisiaj miałam załamkę znowu...kłótnia o jedzenie ;/
A zjadłam:
- Szklanka mleka z 2 łyżkami musli i 3 łyżkami otrębów granulowanych jabłkowych + kostka gorzkiej czekolady
- Ciemna bułka z ziarnami + troszeczkę masła + serek wiejski + pomidor
- Max fruit truskawkowy
- Rosół z makaronem
- Jajecznica z 1 jajka z pieczarkami + kromka wasy graham (zapomniałam o niej, no ale dopisuję)
- Szklanka mleka przed snem
Wyjdzie jakieś 1500-1600 kcal i nie mam zamiaru dobijać... Ruchu też nie było, miał być rower ale w końcu tylko rano ćwiczyłam.
Oszzz ja zawsze zapominam ze już wychodzisz z diety...i już chcialam Ci napuisać
że trochę za dużo zjadłaś ^^ ale sobie przypomniałam :)
Czyli dobrze było :)
Pozdrawiam:)
mało, nie sadze, zeby to było 1500-1600. :roll:
Może i nie tyle...nieważne, już i tak jest późno... od kilku dni miałam dziwny humor i dzisiaj musiałam odreagować...najgorsze że ja mam takie złe dni całkiem bez powodu...
Też tak często mam.
<przytul>
I u mnie to wygląda tak, że ubzduram sobie akurat, ze nie jem tego co wszyscy, bo pewnie ma dużo kcal...a po długiej kłótni i tak to jem i jak zaczynam normalnie myśleć to okazuje że i tak wcale nie przekroczyłam limitu, tylko wręcz przeciwnie...jest za mało
Pewnie przyzwyczaiłaś się, że mało jesz i tak z przyzwyczajenia jesz mało i rzeczy, które w czasie diety jadłaś :)
Też tak myślę, musisz się stopniowo przyzwyczajać to normalnego jedzenia i wszystko będzie dobrze tylko staraj się dobijać do tych 1800 kcal :D