Wiem właśnie... moja znajoma mi opowiadała, że jedna babka u niej w klasie sobie doszywała metki różnych firm do ubrań <lol>
Wersja do druku
Wiem właśnie... moja znajoma mi opowiadała, że jedna babka u niej w klasie sobie doszywała metki różnych firm do ubrań <lol>
pfffffff chore...
hehehe :D Dla mnie ważne żeby było wygone i mi się podobało. Po co mi metka? :/
znam chłopaka, który o malo nie pobil kolegi, bo mu oderwał metke (taką z ceną) od nowo kuionej koszulki, bo sam uwielbia to robic ;]
heh...dziwny jest ten świat :D
Ogłaszam, że posiadam wreszcie wagę w domu. Ale nie elektroniczna tylko taka zwyczajna. No i od dzisiaj pilnuję, żeby ani nie tyć, ani nie chudnąć...zobaczymy co z tego wyjdzie :D
A ja sie niedlugo bede wazyla ;p tak mysle ze 1 kwietnia :)
na pewno dobrze wyjdzie:D
A ja do świąt mam jeszcze 2 ważenia... i ma być 62 kg! :roll:
Zawaliłam...;/ zamówiłam sobie sałatkę, a oprócz niej jeszcze kawałek pizzy...jestem beznadziejna. I nie mogę już dzisiaj nic zjeść, bo nie wiem ile ona miała kcal.
ej ej bez przesady
po peirwsze nei jestes juz na diecie chyba nie?
i raz na jakis czas kawalek pizzy nie zaszkodzi ;D
Niby nie...ale wkurza mnie to, że miałam już postanowione że jej nie zjem, a zjadłam. Jeżeli uda mi się nic nie zjeść dzisiaj to będzie ok. A jak nie to trudno.
A mama zamówiła na jutro tort czekoladowo-orzechowy na moje urodziny...;/ I pewnie też będzie tak, że teraz mówie że nie zjem, a potem się złamię.
Dobra, ja idę na rolki, trzeba to jakoś spalić zamiast siedzieć i narzekać :D
ja chyba dzisiaj się na lody skusze...
Jednak zjadłam jeszcze coś. Pół ciemnej bułki, szklanka maślanki i jabłko
Ale zły humor minął...i tak się zmieściłam w 1600, a do tego spaliłam około 300 na rolkach...:D
NIE ZJADŁAM TORTU!! <jupi>
Jestem z siebie dumna :D
Ugryzłam tylko kawałek czekolady od siostry :P
gratuluje :* :)
Zaczynam od jutra tydzień eksperymentów - jem wszystko na co mam ochotę, oprócz słodyczy i zobaczę czy przytyjęczy nie :P
uu, ciekawy pomysł (;
na pewno eni przytyjesz;p
wpadłam pozyczyc milego poczatku tygodnia ;*
Thx za wsparcie :D
Nie chodzi o to, że będę żarła wszystko, ale po prostu nie będę liczyła kcal. Jak zobaczę, że waga się utrzymuje to będzie znaczyło, że mi się udało :P
powinno sie udac :)
ogranicz słodycze i uprawiaj sport :) będzie dobrze :*
Heh rano sobie zaserwowałam owsiankę z 4 łyżek płatków, z suszonymi owocami i orzechami :P Nie wiem ile tego było, pewnie dużo, ale śniadanie zawsze się spali, a zwykle mam tak, że jak zjem małe śniadanie to w ciągu dnia podjadam bo sobie myślę "to tak samo jakbym na śniadanie więcej zjadła" :P
O 8.00 pisałam w szkole konkurs i wróciłam do domu o 9.30, bo mamy rekolekcje od 11 do 13.00, a potem kościół ( ja mam tylko do kościoła iść, bo tych co byli na konkursie zwolnili z lekcji)
Byłam godzinę na rolkach, przed chwilą zjadłam jabłko i gruszkę (moi rodzice kupili takie pyszne zielone jabłka i teraz mam obsesję -szczerze to mogłabym cały dzień na samych owocach przesiedzieć :D)
No i zaraz idę do kościoła, potem na dodatkowy angielski i wrócę do domu o 15.00
Też bym chciała nie liczyć już kalorii :roll: .
Śniadanie powinno być pożywne - w końcu to najważniejszy posiłek w ciągu dnia :) .
Też mamy dziś rekolekcje :wink: .
Pozdrawiam.
Dobra, ja idę robić 8 minut abs...bo 2 razy to zrobiłam w ferie, a potem zaczęłam weidera. I tak sobie myślę, żeby co jakiś czas ćwiczyć też to :D
A dzisiaj już była godzina na rolkach
100 brzuszków
po 20 brzuszków na ukośne mięśnie
no i takie moje inne ćwiczonka, które robię już od ponad roku :D
Jeszcze abs i będę mogła być z siebie zadowolona :D
no slicznie cwiczysz:D
dobrze Ci idzie xD buśka :*
Wczoraj jeszcze znalazłam filmik 8 min arms i też zrobiłam tak z ciekawości.
Pod koniec dnia jednak policzyłam mniej więcej ile zjadłam i wyszło w granicach 1600...a mi się wydawało jakbym cały czas jadła :D
Ja wczoraj miałam gdzieś podobnie. Ok. 1500kcal...
1500 kcal to nie jest tragedia przeciez :wink:
U mnie to była pierwsza wpadka... Ech... Trochę mnie podłamała :(
spoko...wiem o co ci chodzi
ale przeciez juz tak nie zrobisz nie? 8)
Lepsza taka wpadka niż np 2000 :P Na 1500 jeszcze się chudnie :P
no właśnie ! niczym się nie załamuj dziś przeciez siłę marzeń w sobie masz ! :D
Jak się dużo zjadło to najlepiej trochę poćwiczyć.
Dobra, ja idę zrobić 8 min abs bo mi sie nudzi, a wieczorem nie wiem czy mi się będzie chciało :D
heh ;) pozdrawiam i miłego dnia ;**
i jak minął kolejny dzień dietkowania?:)
Mi wlaśnie coś 8 abs ostatnio nie idzie dobrze... rano mi się nie chce a wieczorem się obżeram.. głupia Anka ^^
Wychodzenia z diety :DCytat:
Zamieszczone przez sanii
Było między 1500 a 1600 nie wiem dokładnie, bo nie ważę tego co jem tylko tak "na oko". między 19 a 20 zjadłam trochę suszonych owoców i to przez to, ale co tam :P
Ćwiczonka to 100 brzuszków, moje tradycyjne poranne i 8 min abs.
a nie za malo jesz jak na wychodzenie z diety?