bez ciężarków też działa ;p No chyba że jakieś książki 2 podobne wagowo weźmiesz... chyab lepsze efekty są z obciążeniem
bez ciężarków też działa ;p No chyba że jakieś książki 2 podobne wagowo weźmiesz... chyab lepsze efekty są z obciążeniem
No wzięłam 2 książki
I poćwiczyłam
Będę codziennie to ćwiczyć
Muszę zgubić te cholerne boczki i brzuch
a jakoś narazie poprawy nie widzę choć robię brzuszki :/:/
Na wadze niby leci trochę, ale ja osobiście po sobie NIC nie widzę, a momentami wydaje mi się że jestem z godziny na godzinę grubsza :/
Nie wiem czy to wszystko ma sens
Wiesz też tak mam... Ale skoro jestes na diecie to na pewno nie przytyłaś. Po prostu sobie to wmawiasz.
Głowa do gory
My siebie mamy na codzień więc nam cieżko spojrzeć na siebie z dystansem Uwierz, że jeśli kilogramy lecą - centymetry też
no wlasnie ja tez tak mam.... ciagle mi sie wydaje ze przytylam albo cos...
Patrz, ale nie dotykaj! Smakuj, ale nie połykaj!
W sobotę i niedziele zjadłam tyle, że szok!!
<Rodzinny obiadek itp... >
Jestem na siebie
ZŁA
ZŁA
ZŁA
ZŁA
Nie mam nic silnej woli
Ale nie poddam się, mimo porażki
Hi hi
W tym tygodniu schudnę dalej ;P;P
A jak z Waszym weekendem????????
no ja sobie pozwolilam na slodycze ale tak poza tym to spoko bylo
Patrz, ale nie dotykaj! Smakuj, ale nie połykaj!
U mnie z dietkowaniem dobrze, jedno małe potknięcie <Bywa >
A takto znowu 1 piękny kiogram w dół i <Tak mi się wydaje> osiągnę do połowy kwietnia mój cel
Ale święta...:/:/:/
Czyli jeszcze dwa kilogramy do celu numer jeden
slicznie dobrze Ci idzie a woadki bywaja
no mi tez jako tako idzie... mam nadzieje ze do lipca juz bedzie o te 6 kg mniej :P
Patrz, ale nie dotykaj! Smakuj, ale nie połykaj!
Zakładki