ojj to zjedz jakiś duży jogurt albo kanapkę :*
Wersja do druku
ojj to zjedz jakiś duży jogurt albo kanapkę :*
znajdziesz cos w lodowce napewno :P
Zjadłam trochę maślanki i trochę płtaków kukurydzianych.
No i jeszcze łyżkę śmietany [uwielbiam ją :D ]...
Może jeszcze skuszę się na jakieś jabłko :P
szmetana jest pya :D haha
pyszna ale jaka kaloryczna ;(
ja śmietane lubie do pierogów :D
O Boże pierogi z borówkami i smietaną... MARZENIE :!: :!: :!: :roll:
Śmietana wymiata :D
A ja dziś ładnie zmieściłam się w 1000 :)
Już sobie trochę poćwiczyłam:
100 brzuszków
100 przysiadów
po 50 wymachów na każdą nogę
zaczęłam też a6w ale zrobiłam tylko jedną serię - na więcej nie mam siły :( :(
Aaaa i jeszcze mam coś do napisania. Mianowicie, mam wrażenie, że wszyscy dookoła wciskają mi kit, że schudłam [a wiedzą, że jestem na diecie], a to tylko po to abym nie popadła przypadkiem w jakąś anoreksję czy coś. Wagi niestety w domu nie mam i nie za bardzo wiem czy schudłam czy też nie. Najgorsze jest dla mnie to, że dziś jest mój 12 dzień diety, a w obwodzie uda nic się nie zmieniło. Nie ubyło mi nawet 0,5cm, za to tam gdzie nie chciałam schudnąć [biodra] ubylo 2-3... Ech... Tracę mowtywację :(
Może rzeczywiście schudłaś , szczególnie że sama nie wiesz (nie masz wagi ) , przejdź sie do higienistki w sql one przeważnie wagę mają :P a z uwag znqajomych się ciesz a nie krzyw :D
Wiesz chodziłam do niej ostatnio :P ale trochę się wkurzała jak ją tak non stop nawiedzałam :) i przestałam :)