Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy ... 2 3 4
Pokaż wyniki od 31 do 37 z 37

Wątek: A przede wszystkim pokaż im wszystkim ;]

  1. #31
    afrodyta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-11-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    srednie jablko ma ok. 90kcal :P
    mnie w sumie marzenia utrzymuja przy diecie

  2. #32
    Gumisio88 Guest

    Domyślnie

    Kolejna nastolatka na tysiaku Załamać się idzie...

  3. #33
    magdaaa94 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-01-2008
    Mieszka w
    Jastrzębie Zdrój
    Posty
    0

    Domyślnie Dzień 2

    I następny dzień za mną.. ) I wogóle nowe wyzwania.. Moja mama kupiłą właśnie jakies pierniki w czekoladzie mlecznej.. ahh.. i leżały na stole .. i sama i ręka po nie siegała.. ale powiedziłam NIE!! i zjadłam 4 wafle ryżowe.. co prawda przekroczyłam przez nie 1000 kcal.. ale chyba tylko tak o około 100.. a lepiej zjeśc takiego wafla niż czekoladowego piernika A więc SUKCES xD

    Co do tego co zjadłam dziś to:
    2x bułka kajzerka (240)
    4x plasterek sera żółtego (ok.170)
    sok nie pamietam juz jaki xD (95)
    ziemniaki (85)
    kotlet schabowy (262)
    buraki (ok. 30)
    jogurt jakiś (105)
    i te nieszczęsne wafle (ok. 120)

    RAZEM: 1107kcal
    Hm.. no.. mogło być lepiej.. ale 107 to nie tak dużo prawda?

    Jak sobie pomyślę, że będe żyć na 1000 kcal jakieś 2-3 miesiące.. albo wiecej.. i pomyśle sobie o tym jedzienu na które będę mogłą tylko patrzeć.. to AAA!! w co ja sie wpakowałam.. ale WAKACJE!!! TAk.. to słowo daje mi jakąś siłe

    I sobie tak myślę.. ejj.. Laski? Boje sie troche tego, że bardzo mi w biuście ubędzie cm.. a ja za bardzo nie chce.. no.. i to mnie troche martwi;/ Bo chciałabym być szczupła i wogóle.. ale nie chce sie pozbawiać tak całkiem "kobiecych kształtów".. ale mam nadzięję że bedzie dobrze

    Boję się jutrezjszego dnia.. bo ja najczęściej w 3 dniu przeżywam kryzys i mam napad głdu nad którym nie potrafie zapanować;/;/ Następne ważenie w niedziele za tydz. mam nadzieję, że wskażnik drgnie.. wtdy bedzie mi łatwiej^^

    I może i jestm następną nastolatką na tej diecie.. ale mi to pasuje.. myślę, że jak narazie odchudzam sie raczej zdrowo.. nie przesadzam.. jem wystarczająco ^^ i gitara)

    Pozdr Laski Damy rade.. jutro 3 dzień .. 3mać kciuki Buzkiaki:*:*

  4. #34
    Awatar madamechocolatte
    madamechocolatte jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-08-2007
    Posty
    26

    Domyślnie

    Trochę mi się to nie podoba, wybacz, nie obraź się, pozwolę sobie powiedzieć co mi tu nie pasuje
    Bułki kajzerki - białe pieczywo znacznie lepiej jest zastąpić ciemnym. Nawet z ziarnami
    Ser żółty lepiej byłoby zastąpić polędwicą, ale w sumie jest on źródłem tłuszczów więc mógłby zostać
    Sok można rozcieńczyć z wodą i jest mniej kaloryczny; lepiej popijać zresztą herbatę bez cukru lub wodę mineralną, które nie mają kalorii. Zjadaj kalorie, nie wypijaj ich!
    Kotlet schabowy można zastąpić filetem z kurczaka, ja też święta nie jestem, bo często smażę Ale kotlet schabowy ma 260 kcal, a filet z kurczaka smażony już 180. Można lepiej spożytkować te 80 kcal

    I baardzo się cieszę za to z powodu 'nieszczęsnych wafli'. O wiele lepiej pogryzać wafle niż pierniki!

  5. #35
    annie91 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-03-2007
    Posty
    20

    Domyślnie

    Ehh.. jest po 17.. jestem głodna.. ;/ Tak jak mówiłam, dzień 3 najcześciej u mnie to dzień kryzysowy.. i tak jest i tym razem.. Zjadłam juz ponad 800 kcal, zjem dziś jeszcze jogurt jakis miały, ale to tak koło 19 lub 20.. Ehh.. masakra.. mam ogromna chęć zjedzenia czegoś.. hmm.. nawet nie że słodyczy tylko zjadłabym czegoś DUŻO.. Napchała sie i poszła spać uśmiechnięta i najedzona.. ale nie! Dzis pokaze nie komu innemu tylko sobie że potrafie.. że jedzienie nie jest dla mnie całym światem..;] Uda się.. Musi...
    Już sie nie umię doczekać niedzielnego ważenia! Tylko ciekawe czy zobacze jakieś efekty.. jak nie to pewnie znowu wpadne w jakiegoś doła i mi się wszystkiego odechne.. wogole mam straszny humor.. i myślę cały czas o jedzienu..

    Dziś (jak do tej pory zjadłam):
    wafle ryżowe x3 (111kcal)
    ser żółty x3 (138kcal)
    troche ogórka i sałaty (jakieś 10 kcal)
    ziemniaki (140kcal)
    kotlet schabowy;/ (ok.280 chyba kcal)
    surówka jakaś (140 kcal)
    banan (96kcal)

    RAZEM: 915 kcal

    No.. i jeszcze ten jogurt zjem. czyli 105 kcal chyba.. to bedzie tak akurat..
    Jakie to odchudzanie jest trudne Ale trzeba przyznać jedno.. brzuch mam płastrzy.. przez to że nie jestem najedzona tak bardzo bo penwie i tak jeszcze nie zgubiłam nic... I wogóle mam wrażenie że tłuszczu na brzuchu jest wiecej.. ale nie że przytyłam tylko że kiedys tego chyba tak nie widziałam..

  6. #36
    annie91 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-03-2007
    Posty
    20

    Domyślnie

    Jak mówiłam.dzien trzeci to u mnie zawsze katastrofa.. i tym razem tez.. do listy dopisuje jeszcze dwa krokiety, banan i jogust.. i jeszcze wafla ryżowego... Czuje się strasznie najedzona i smutna że zawaliłam.. i z tego smutku bym coś zjadła.. ale nie.. nie moge aż tak zawalić..

  7. #37
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    Dojadłaś, bo prawdopodobnie ten 1000kcal to dla twojego ciała głód - wyrzuć wafle ryżowe i zastąp czym treściwsym i zdrowszym - zwłaszcza na śniadanie.

Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy ... 2 3 4

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •