Wersja do druku
nikson dzięki ;*
Dzisiaj na sniadanie:
*2* kromka chleba białego z ziarnami -150kcal
*plaster sera -80kcal
*pasztet (na kanapce) -30 kcal
*herbata bez cukru - 0kcal
*troche margaryny na kanapce - 10kcal
*keczup -10kcal
razem: 280kcal
I jest gucio!! :D:D:D:D
Ooo, widze, że sie przerzucasz na liczenia kcal :D
Swoją drogą to nie wiedziałam, że pasztet ma tak mało kalorii... :D Dobra wiadomość :!:
bardzo ładnie :) oby tak dalej :P
gratuluje ladnego sniadania :)
Ale skrupulatność, podziwiam :D. Nie chciałoby mi się wszystkiego tak dokładnie liczyć. Ja zawsze tak na oko liczę ;).
Śniadanko całkiem ładne. Byle tak dalej.
szczerze mowiac to ja tez tak na oko bo np ser ma 76,6 kcal a ja policzylam 80 ;P bo ja juz keidys liczylam kcale przez dlugi czas i juz prawie cala tabele znam na pamiec...:P
dzisiaj przekrocze limit i to o dużo bo ide do kumpeli na nocke z druga kumpela i wiem jzu ze wypije dwa lechy i pizza itp. ale trudno mam zamiar sie dobrze bawic i nie zalowac ;)
witaj , dzieki za odwiedziny
oj tam napewno nie warto miec jakis tam duzych wyrzutów sumienia:D miłego wieczoru :D
będzie dobrze.Trzymaj się:*
no własnie, właśnie... :)
Powodzenia w diecie ci zycze jak zawsze. :] chociarz patrza cna poprzednie sniadnaie to ci ladnie idzie.
wiecie co nawet az tak duzo wczoraj nie zjadlam :D byly tylko tosty, piwko i troszeczke ciasteczek xD
a dzisiaj mam juz na koncie 730kcal :shock:
zaraz bede jesc zupe pomidorowa wiec bedzie cos okolo 800 i zostanie mi 200kcal na kolacyjke i gucio :D:D od jutra zabieram sie porzadnie za cwiczenia bo cialo z dieta bez cwiczen bleee....chociaz kiedys byla tu na forum taka lou ona mowila ze wogole nie cwiczy a miala zajebiste potem cialko ;P