-
ja sie sparzylam na takich dietach wiec nie praktykuje XD
Postepy:

-
no fakt takie diety wymagają troche rygoru, ale warto spróbować
-
hej! też zastanawiałam się nad tą dietą... chciałam ją zrobić po kolei ale nigdzie nie można kupić serwatki... a pierwszy dzień jest serwatkowy
można zamieniać dni, ale predzej czy pozniej i tak by mnie spotkał.. Zresztą raczej wątpie w te 8kg, tyle to na kopenhaskiej ciezko stracic (podobno..)a ta dostarcza wiecej kcal.. ale wygląda nieżle, tak jak pisze Agunia, jest urozmaicona, ale troche droga. Moim zdaniem.. Dni sa takie;
1. z serwatką
2. obfitości (same warzywa i owoce w dowolnej ilości)
3. spalania tłusczzu ( białkowy)
4. relaksu z jogą i ryżem
5. niskotłuszczowy
6. z zupą kapuścianą
7. ZPP - zjedz połowę porcji (pizza, spaghetti
) - dla każdego połowa znaczy coś innego
8. bez łaczenia
9. z ajurwedą (jakiś napoj oczyszczający się pije i normalne posiłki)
10. z dietą niskowęglowodanową
11.jabłkowy
12. płynny
13. grecki
14. przegryzania
no właśnie, na każdy dzień sa inne produkty.. ale może spróbuję jeszcze raz
pozdrawiam i życzę sukcesy na diecie JOY'a
-
Trzeba się wiec wybrać na mega zakupy i kupić na kilka dni do przodu, by potem nie było problemów
-
w sumie to lepiej codziennie chodzić po produkty - więcej kcal się spali
-
No ale będzie nerwówka czy oby na pewno dany produkt znajdę.
A jeżeli chodzi o codzienne chodzenie na zakupy to przecież mozna chodzić mamie np
-
Rozwala mnie ta dieta, po co się męczyć jak można sobie fajnie zdrowo jeść i czasem pozwolić na jakiegoś fasta xD.
-
ja wole sie meczyc bo jak jestem na diecie z limitem to zawsze se mysle a zjem cos tam i wlicxze to w limit i dupa zawalam a tak mam okreslone co jem i sie wcale nie mecze a do tego dochodzi satysfakcja i duma ze przetrwalam dany dzien 
dzisiaj dzien z zupa....osh...ide ja zjesc....a wcale w sumie mi sie nie usmiecha jedzenie caly dzien zupy....
-
A ja nie wiem jaką dietę sobie wybrać...dopiero zaczynam...przez miesiąc przytyłam 8 kg, a to przez to, że wyjechałam do Anglii a tutaj jest samo tłuste jedzenie...i jeszcze do tego, że jak ważyłam te 54 kg, to i tak byłam gruba i chciałam schudnąć, a co dopiero teraz...schudłam jak na razie 3 kg ale dalej nic nie idzie... doradzcie mi cos prosze!!!
-
Chciałam się zapytać Niki, jaką dietę stosowałaś, że udało Ci się tyle schudnąć i ile Ci to zajęło?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki