mi się też czasem śnią takie sceny :D hehe :D to znak że on o Tobie myśli ;P ja mam kumpli facetów dużo.po szkole idziemy po łazic i sie powygłupiać :D ale niektórych mam co mają po 23 lata a gada mi się z nimi tak zajebiście ze szkoda słów :D
Wersja do druku
mi się też czasem śnią takie sceny :D hehe :D to znak że on o Tobie myśli ;P ja mam kumpli facetów dużo.po szkole idziemy po łazic i sie powygłupiać :D ale niektórych mam co mają po 23 lata a gada mi się z nimi tak zajebiście ze szkoda słów :D
Znalazłam wątek koleżanki po fachu :lol:
Widzę, że rozwijają się tematy przyjaźni damsko-męskiej.
Wierzę?
Oczywiście, że TAK!
ja tez wierze:D co by nie:P:) ;*
A ja tak jak Julix nie przyciągam chłopaków... Za to za moimi koleżankami [powiedzmy, że grubszej kośco] oni wręcz się uganiają.
Dupa. Nie wiem co jest ze mną nie tak :/
grubszej kosci;> bardzo grubszej;>??
no ja kurde niby gadam z nimi itp, ale jakos takkkk wydaje mi sie, ze to wszsytko czyste kolezenstwo :P neizbyt dobrze sie czuje w ich towaarzystwie, znaczy przy niektorych ewidentnie samoocena idzie w gore:P
hah co komplemenciki:D
nie no cos w stylu, ze: łaa taki koles ze mna gada i smieje sie z moich tekstow :P
E ja tam mam swojego i że tak powiem.. jest yhm zazdrosny z deczka ;P Czasem miłe ale na ogół strasznie wnerwiające.. Przypuszczam, że wolałby żebym nie miała żadnych kumpli tylko same kumpele.. Najczęściej z tego powodu się chyba kłócimy
Ja nie najlepiej czuję się w relacjach damsko-męskich.
Zawsze jak z nimi gadam (czyli w sumie bardzo rzadko) boję się że palnę jakąś kompletną głupotę... :roll:
Mam nadzieję, że jak pójdę teraz do LO, to trafię na super kolegów i to sie zmieni...
No mój chłopak tez zazdrosny o kumpli... Ale szczerze mówiąc byłabym w stanie zrezygnować z kumpli gdyby chłopak tylko mnie o to poprosił ;p
Nie potrzebuje ich do szczęścia :)
ech, ja tez bym byla sklonna do takich poswiecen... :roll: jakbym miala dla kogo
ja nie mam. bo straciłam jedynego.
ale chorobliwa zazdrośc jest zła. naprawde... moja koleżanka ma chłopaka który prawie pobił jej kolege tylko dlatego, że szedł z nią ze szkoły :|
heh dzisiaj duzo spalilam ale tez duzo zjadlam ale nic nie bylo bardzo kalorycznego ;) nie chce mi sie liczyc kcal bo padam na ryj naszczescie jeszcze tylko jutrzejsze 7 lekcji i weekend :*
Ha! A ja jutro 4! ;P Dobranoc ;)
ja 5 :)
a ja 7 w tym na 1 lekcji wf ;)
ja juz po sniadnku dzisiiaj ładnie a co zjadlam:
*grani z truskawkami (jest taka seria ze sa ananas i truskawki i miod) :arrow: 174kcal
*2x sucharek :arrow: 78kcal
razem: :arrow: 252kcal
czyli jest dobrze :D:D:D:D:D
ha na pierwszej lekcji mam wf wiec juz spale zaraz to sniadanie ;D
Ja tam mma zwolnienie z wf do końca roku... mam nadzieję, że nadrobię w 2 klasie...
To są takie grani z owocami odrazu?
:oops: :oops: :oops:
Co to grani? ;P
grani to taki serek wiejski. ja lubię go z rzodkiewką, na słodko sobie nie wyobrażam :)
ze szczypiorkiem jak sie zrobi jest pyszny
tak od razu z owockami :D
Jest pyszny pod każdą postacią :D
a ja KOCHAM serki wiejskie:D:D
Ee to tylko ja tego nie jem? ;P
w sumie ja tez nie jem :P
ja tam nawet lubie ale nie jem zbyt czesto, co sie tam bede jakims serem zachwycala :lol:
ja lubie praktycznie wszystko co mleczne ;)
juz po sniadanku a na koncie 300kcal :D
tez mam jakos tak:D:D:D:D
a jakie plany na dzis?
a dzis tak najpierw zbiorka harcerska ;P potem do pracy na rozdawanie gazet ;)
a co planu zywieniowego to:
na drugie sniadnie banan i wezme se na zbiorke banana a do pracy to nie wiem co bo nie mozemy brac zadnych toreb ze soba a musze cos zjesc nie? wiec moze bedzie tam jakis bar salatkowy...a jak nie to se zjem bulke zytnia i jogurt jakis...
no to plan doskonały:):):)
tez harcerka bylam , ale znudziło mi sie to:P:P
wiesz tak mowiac szczezrze ja chyba nie jestem harcerka dla samej idei harcerskiej ale chyba dla przyjaciol i dla tego ktory mi sie tak podoba ;);P
ja nigdy nie bylam w harcerstwie, nie kreci mnie to, ale dla faceta tez bym pewnie chodzila :P
ja byłam w harcerstwie ,male po miesiacxu mi sie znudziło.PO za tym towarzycho kiepawe było:/
u mnie towarzycho jest boskieeee :D
heh ostatnio nie pisalam bo bylam ciagle zajeta...szkola, zakupy, praca, koncerty...i z dieta bywalo roznie ale nigdy nie az tak tragicznie ;)
od dzisiaj z powrotem mam powera i DALEJ (wcale nie od nowa) dietkuję :D
dzisiaj na sniadanie mialam cos okolo 250-300 :D
U mnie też nigdy nie było aż tak źle jak teraz :/ i też zaczynam od nowa :)
3mam kciuki za Ciebie ^^
no my ciągle od nowa xD ale i tak powodzenia zycze:*
dziekuje dziekuje...ale ja nie zaczynam od nowa ;P ja dietkuje DALEJ ;P;P;P
no tak tak;) ja też:D