-
to podobnie do mnie xD a ja sięgnę po pomarańczkę xD
-
bylo jakos 1500kcal :/ a dzisiaj po sniadanku i mam na koncie 250kcal... pierwszy raz od niepamietnych czasow na sniadanie zjadlam ponad 200
-
Ja też zawsze jadłam śniadanie < 200 i chyba do tegow rócę... Bo wieczorem i tak nadrabiam
-
no własnie, nie jedzenie sniadania, to samo oszukiwanie siebie, bo i tak wieczorem sie to nadrobi... ja jem 4oo-5oo kcal
-
Śniadanie w moim wykonaniu to jakieś 350 kcal. Nie ma sensu iść do szkoły z pustym żołądkiem, bo na niczym nie idzie się skupić, a potem wieczorem jedzeniem i tak się niezjedzone śniadanie nadrabia
.
-
No to Aguniu dobrze śniadanko poszło
Ja tez tyle miewam ae nadrabiam popołudniu ;P
-
A ja na śniadanie jem około 200 kcal.
Potem jem solidny obiad, owoce a na kolację co najwyżej mandarynkę
-
Jest takie powiedzenie, że śniadanie zjedz w samotności, obiadem podziel się z przyjacielem, kolację zostaw wrogowi
-
-
Heh nie było mnie od piątku bo sobie wyjechałam a co
było super z przyjaciółmi których nie widziałam od września 
a co z dietką? ćwiczeń nie było jedyne co można zaliczyć do ruchu to chodzenie dużo chodzenia w sobotę to chodziłam tak mniej więcej od 10-14 a potem 15,30-18,30 no więc generalnie nie jest tak totalnie źle
a z jedzeniem? hmmm...słodyczy nie jadłam no 4 kostki czekolady ale jak na mnie to i tak mało
dzisiaj tylko zawaliłam jak przyjechałam bo byłam zmęczona i mama mi dała cukierki no i ja je zjadłam
ale nie mam siły do ćwiczeń jutro to spale
Od jutra z powrotem wracam na kontrolowanego tysiaczka
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki