Niach niach :D Jak dzisiaj ;>
Wersja do druku
Niach niach :D Jak dzisiaj ;>
Witaj! ;) Ciebie też dobrze pamiętam.. ;) Bywałam tu często jakieś pół roku temu.. ;) Tylko pod nickiem Wredotkaa.. ;) Pozdrawiam i życzę wytrwałości w postanowieniach ;]
zebrabezpaskow ja Ciebie tez kojarze z nicku wredotka :D
Grubcia1992 jak dzisija? porazka. zjadlam kit kata i jedna paleczke z kinder bueno :/ jakos o 20. napisze dokladny dzisiejszy jadlospis :/
ale pocwicze cos wiecej dzisiaj.
Pociesze cie, ze ja dzisiaj tez swieta nie bylam, 4 ciacha zjadlam
ech. ale ja sie postaram jak najwięcej spalić. właśnie ściąga mi się aerobic - step więc se poćwicze i potańcze dzisiaj :D
ooo chyba sobie potańczee
taniec to to co kocham :D
a skąd ściągałaś ten aerobik? :)
z emula ;P w necie nigdzie nie mogłam znaleźć :(
ale się jeszcze ściąga więc nie wiem czy dzisiaj do wykorzystam.
ale zaraz idę potańczyć :D
no właśnie ja też nie mogłam nigdzie znaleźć :wink:
no to spróbuje na emulu :D
spróbuj, spróbuj :D
Dzisiaj dzień zepsuty na maxa. :x już dawno tak złego nie było.
oczywiście pod względem diety ;)
Zjadłam:
*2 kromki chleba z serkiem, czarna kawa
*bułka serowa, tymbark w szklanej butlece
*kit kat, chupa chups, 1 pałeczka z kinder bueno.
*serek homogenizowany waniliowy + czarna bułka
*makaron z sosem
Ćwiczyłam:
*200 skoków na skakance
*20 brzuszków
*10 pompek damskich
*rozciąganie.
Dawno tak źle nie było.
ale obiecuję, że jutro będzie lepiej :D
...
Ano racja, pięknie to nie było ;) Ale bywały na pewno gorsze dni. Najważniejsze to popatrzeć jasno w przyszłośc - musi być lepiej! :)
oooo i popieram madamcie
racja racja. patrzeć jasno w przyszłość :D
jedyne co mnie cieszy to to że chociaż troszeczkę poćwiczyłam :D
przynajmniej ćwiczeniami zmniejszyłam troszkę wyrzuty sumienia :roll:
no nie martw sie u mnie tez bylo dzis i wczoraj nie ciekawei ale jutro napewno wrocimy na sciezki diety! razem! pozdrawiam ;*
no dzisiaj lepiej.
co prawda nie ćwiczyłam bo mama w domu a wtedy nie mam gdzie ćwiczyć no ale lepiej jest z jedzeniem :D
niedługo bd miała obiadek.
Jezu ile lekcji mam do zrobienia. oni kiedyś wykończą ludzi tyloma pracami domowymi.
pzdr ;**
idę połazić po waszych tematach ;P
Jeden dzień to nie tragedia :)
A ładnie ćwiczyłas więc będzie ok :)
Popieram dziewczyny.
Ja tez mam dużo zadane niestety :roll:
Ehh.. Wszyscy, łącznie ze mną, narzekają na naukę ;p
wszyscy narzekają bo nauczycielom coś odbiło i zadają dużo ;P
haha, mojej fizyczce odwaliło - jest normalna :D
moja fizyca zawsze była normalna - no do monentu kiedyy trafila na moja klase :lol:
a mój nauczyciel fizyki jest całkiem spoko :) robi różne "promocje" żeby nas do nauki zachęcić :mrgreen: wystarczy nie zgłosić kropki i nie dostać żadnej 1 czy 2 i ma się ocene wyżej na koniec :mrgreen: ja się tym sposobem na 6 wybiłam :lol:
ferie mi się kończą dzisiaj :( i też musiałam sie za lekcje zabrać :roll:
nasz facet od fizy tez jest calkiem spoko. ;)
ale za to od niektorych przedmioto sa do d...
ale za to babka od gegry jest strasznie klawa. ma 24 lata dopiero co zaczela uczyc w skzolasz i np. jak brakuje 2 pkt do jakiejs oceny to i tak stawia.
i na spr jak jej powiedzielismy ze nie umiemy takich zadaan to zapytala a co umiecie. powiedzielismy jej i ona nam zmeinila na latwiejsze xd a z mapy sprawdziany u niej to banal.
jak zawsze mialam same 3 to teraz na 5 lece ;P
no nowy dzień. :D
dzisiaj musi być dobrze aczkolwiek nie będzie mnie w domu aż do 20 więc na mieście zjem jogurt i jakąś ciemną bułkę :D
idę teraz na 2 wfy na których pewnie bd grac w ping ponga przez 2 godziny xD
Ja to uwielbiam ping-ponga ;p Co jadę na obóz jakiś to mam pierwsze miejsce wśród dziewczyn ;p
Ja też lubię ping ponga ale w sumie chciałabym czasem na tych dwóch godzinach wfu się troszkę pomęczyć. :D
Jutro być może idziemy na siłkę :D ^^
dietka w miarę dobrze ale od wczoraj mało ćwiczę :/
jutro postaram się na siłce dać z siebie wszystko ;)
prawidłowo :D
ja w pingponga grałam w starej szkole [ha-ha, moja klasa grająca w pingponga to był postrach], w nowej chyba nawet stołów nie ma ;) i dobrze, nie lubiłam tego.
Nam kupili 2 stoły we wrześniu. Już zniszczone są xd
A ping ponga nie lubie:p
Na wf wolę w siatke pograc :P
moja historia wfowa jest smutna, 3 lata w podstawówce non stop graliśmy w unihokeja, wygrywaliśmy wszystkie możliwe zawody, a teraz ja jestem sama ze starej klasy w budzie, gdzie hokeja się nie uznaje.
teraz gramy cały czas w siatke [tzn ja stoje w rogu boiska i skubie paznockie]. bleee
jak siatka to tylko przez trzepak na osiedlu ! :D
Eee ja moge w siatke grac, bylebym nie musiala za duzo razy serwowac, bo to mi calkowicie nie wychodzi ...:P
mi też nie wychodzi serwowanie :roll: reszta tak średnio :wink: ale przeważnie to wcale nie dotykam piłki tylko stoje jak kołek na boisku, bo pchają sie do niej najlepsze i nie dają innym :roll: dzisiaj był postęp, dotknęłam piłkę całe 5 razy :mrgreen:
Siatkówka, mój koszmat senny od podstawówki :/ Serwowanie mi nie wychodzi, piłe jak dotkne dwa razy to jest dobrze a jak już nie oberwe nią w lepeyne, od pewnego chłopaka to jest cud :roll:
U mnie zalezy moge porgac i lubie w siatke ale nie z chlopakami z technikum ktorzy maja w tym samym czasie wf co my wiec wetdy gram w ping ponga albo biegam ale w czasie zimy za zimno na bieganie ;p
ja nigdy nie grałam w siatkę:P
Ha. Dzisiaj fajny dzień idziemy z klasa do kina ^^
no. i dobrze :D
właśnie zjadłam duże i pożywne śniadanko żebym nie była głoda. ;P
później połaże po waszych wątkach :D
A co to za film? ;>
mieliśmy iść na " To nie jest kraj dla starych ludzi" ale przełożyli seans na dwie godziny później więc nie poszliśmy.
Od jutra wracam pełną parą na dietę.
Moja koleżanka będzie na diecie razem ze mną tylko, że ona będzie na diecie, żeby mieć ładne ciało i zdrowe a ja po to żeby schudnąć :D
mam nadzieję, że jak będę z kumpelą to będzie mi szło lepiej.
jutro pierwszy dzień.
Ostatni dzień lutego jutro, a że rok przestępny to to może jakiś znak:D
i może teraz się uda :D
Do polowy maja muszę już w miarę ładnie wyglądać. mam motywację w postaci byłego który w maju będzie przez 3 dni w tym samym miejscu co ja i chcę pokazać mu co stracił :D
no i chcę znaleźć nowego faceta, a wiadomo chudszym łatwiej.
Hej Hej. dzisiaj jak na razie tak średnio. zaraz wyliczę ile na oko mam kcali ;P
no więc po krótkich pobieżnych wyliczeniach wyszło coś około 900-1000kcal a powinnam dobić do 1600kcal :roll:
no zobaczymy. jak będzie między 1400-1600kcal to też będzie dobrze :D.
Dzisiaj poćwiczę troszkę więcej :D
może ten aerobic mi sie wreszcie ściągnie to bym se go porobiła :D
eeejjj co to za stwierdzenie: "chudszym latwiej znalezc chlopaka" ???????????
mi to sie nie podoba bo to wcale prawda nie jest!!!!!!!!
nooo i dobij do swojego limitu ;)
a jaki sciagasz aerobic? podasz nazwe?? :P