-
wiesz co ja sie z toba klocic nie bede i to bzdura ze osoby nie jedzace sniadan sa otyle znam wiele osob ktore nie jadaja a sa chude
Za kazdym razem kiedy jadalam sniadania i probowalam roznych rzeczy i zawsze bylo tak
samo
a skoro u mnei w rodzinie wiekszosc osob tak ma to nie sadze zeby bylo inaczej. zreszta kiedy wstaje o 9 lub pozniej to wszystko jest ok normalnie w weekendy jem sniadania ale kiedy wstaje o 6 wtedy nie moge jadac...
zreszta bytalam sie o to dietetyka i lekarki i obie mi powiedzialaly ze juz tak i moge to zmienic jesli bym chciala ale wtedy przez kilka tygodni bym musiala jesc i rzygac a tego nie chce. pytalam sie dietetyczki co w takim razie mam zrobic ona mi powiedzial ze wystarczy jak zjem godzine po wstaniu czyli w szkole i bedize gucio i od tego casu w skzole zamiast jednaej kanapki o 11,30 jem dwie jedna o 8,00 a druga o 12,00 i tak jest dobrze.
a to ze jem wieczorem jest osobny problem bo moglabym w szkole jeszcze zjesc jablko a miedzy lekka kolacja jakis podwieczorek i bylo by dobrze. zalezy tez to od biadu bo dzisiaj jadlam warzywa ktore mialy okolo 120kcal a nie zawsze jadam tak niskokaloryczne obiady.
-
ja nie umiem nie jesc sniadan, chociaz sporo dziewczyn u mnie w klasie nie je i sa chude mimo wszystko :roll:
swietne sa warzywa na patelnie z hortexu bodajze, ale mozna je normalnie ugotowac i sa pyyyycha :D
-
wlasnie ja mialam ugotowane xDD
trduno ja musze poprostu sobie tak zaplanowac to wszystko zeby bylo gucio....
moze zrobie tak o 8,00 jedna kanapka (jedna kromka cleba z serem czy tam z czyms innym) o 10 druga o 12-13 trzecia i o 16 obiad o 18 podwieczorek a o 20 lekka kolacja....
Nika powiedz mi co o tym myslisz?
Bo chyba godzina jedzenia sniadania nie jest aż taka wazna?
-
ja sie nie wypowiadam na temat godzin bo nie wiem.
Ale wiesz jak mam tak ze jak rano zjem duze sniadanie to mnie zoladek boli. :/
-
no widzisz a ja rzygam ;/
-
Obmyśliłam sobie plan
będę jeść częściej ale w mniejszych porcjach ;p
od jutra zaczynam ;]
-
bardzo rozsądny plan :)
podzenia :*
-
ciezsze sie ze ktos mnie popiera ;];]
-
oj jestem przekonana, ze wszyscy Cie w tej sprawie popierami i wspieramy ! :)
-
-
ciesze sie ;]
baaardzo ;*
mam nadzieje ze jutro pojdzie dobrze ;]
zaczynam sie stosowac do zasady im pozniej tym mniej ;]
-
na pewno pojdzie dobrze :P
trzymam kciuki!!! :*
-
No dzien, nowa szansa...
wczoraj az tak zle nie bylo tylko te plauszki wieczorem...;/
dzisiaj bedzie lepiej postaram sie nic takiego wieczorem nie jesc.
aleee mam zakwasy od wczorajszego wfu ;]
slyszaam ze na zakwasy najlepsze sa cwiczenia :lol: to prawda?
-
-
tez tak slyszalam, ale jak tu sie zmusic jak bol nieziemski przy zakwasach :P
-
a ja dzisiaj bede miala aerobic i moze potancze :twisted:
a poki co zjadlam
*2*kromka białego chleba 192kcal
*2*plastry szynki 100kcal
*2* plastry sera hochland 100kcal
*2*mandarynka 60kcal
*5* pyz 333kcal
*troszke warzyw na patelnie 40kcal
RAZEM 825kcal
Mam jeszcze w planach ze dwie mandarynki i lekka kolacyjka ;]
w planach jeszcze aerobic i moze jakies cwiczenia ;p
-
prawda prawda 8)
sprawdzałam na sobie :twisted: 8)
nooo... ładnie ;)
-
dlatego pocwicze ;];]
Ha powiedzialam sobie ze zwaze sie dopiero za 2-3 tygodnie a ze wagi w domu nie mam to to nie bedzie trudne ;p moze nawet dopiero za miesiac sie zwaze i zobaczymy o ile mniej mnie bedzie xDD
-
No i koniec na dzisiaj podsumowanie dnia:
*2*kromka białego chleba 192kcal
*2*plastry szynki 100kcal
*2* plastry sera hochland 100kcal
*2*mandarynka 60kcal
*5* pyz 333kcal
*troszke warzyw na patelnie 40kcal
*2* kromka chleba słonecznikowego 160kcal
*1*plaster goudy 76kcal
*1* plaster szynki 50kcal
*troszke pastelli 40kcal
*troszke serka na kanapki 60kcal
*ogórek kiszony 12kcal
*2* mandarynki 60kcal
RAZEM: 1283kcal
Czyli przekroczyłam limit o 83kcal ale trudno sie mowi ;p
-
a zapomniałam dodać z cwiczeń to malutko 20brzuszków...10 minut tańca i jedno ćwczenie na brzuch..
trochę mało kurcze :/
-
E tam, ale zawsze to coś ! :)
-
no zawsze zawze ;]
mam takie zakwasy ze sie ruszyc nie moge dlatego tak malo cwiczen ;]
mam do was pytanie
w piatek ide na noc kina no i przez cala noc musze cos zjesc a pozatym wkoncu to kino...
co myslicie o takim zestawie (jak cos jest nie teges to powiedzcie bo ja sie nie do konca znam)
*mandarynki
*winogrona albo jakies jablko czy cos
*flipsy bez smakowe
* dwie ciemne bułki z serek i szynką
*do picia woda
*lizaki jakies?
*batonik fitness
Co jeszcze moze byc? albo co zamienic?
chociaz daja darmowa cole i nie wiem czy dam rade sie oprzeć :/ znajac mnie to nie....
...
-
moze bedzie cola light :P ;)
po za tym ja jestem za tym,że od czasu do czasu można sobie popuścić :)
-
tez wlasnie mysle zeby ta cole jednak wypic...;]
-
Ja tam nie za bardzo lubie jakiekolwiek gazowane napoje wiec na szczescie nie mam z tym problemu :D
A właśnie może light? Dla mnie w smaku taka sama :)
-
a dla mnie nie :P
chociaz ja za cola nie przepadam ;)
bardziej jakieś soki, nesti, kubusie...
-
Właśnie ja bym ciągle soki owocowe piła i to takie geste... mniam :D a one też takie super nie są, bo są bardzo dosładzane. A w domu sokowirówki nie mam :(
-
ja tez raczej takich rzeczy nie pije ale w kinie...a pozatym mam cholerna ochote od miesiaca na cole xDD
wezme light...trudno...
ej a jak mam te kalorie liczyc doliczyc je do piatku czy jak??
-
ha nowy dzien
zaraz ide na wf i mam jedna godzine chociaz pewnie tak jak w srody bedziemy grac w ping ponga...chociaż chciałabym znowu na siłownię ;]
będę około 16 ;];]
baj ;*
-
-
grubcia1992 dzięki ;*
a dzisiaj zjadlam jak na razie:
* bulke z ziarnami dyni 150kcal
*2 plastry szynki 100kcal
*plaster sera 76kcal
*fasolka po bretońsku bleh nie lubię ale musiała trochę zjeść i to mnie kosztowało 250kcal
*ogórek kiszony 12kcal
*3 kromki chleba słonecznikowego 180kcal
*pól manarynki 15kcal
*kawa 150kcal
RAZEM: 933kcal
Czyli nie jest źle ;]
jeszcze jakiś podwieczorek i kolacyjka ;]
Albo sama kolacyjka zobaczę jeszcze ;]
Za jakies 10 minut ide potańczyć a potem może jakieś brzuszki zrobię...troszkę skakanka i może jakieś rozciąganie ;p
Dziewczyny czy bieganie w miejscu coś daje? czy tylko szkodzi kostkom?
...
-
co do biegania to nie mam pojecia.
co do mandarynki to to chyba pomarancza była :D
bo mandarynka taka całkiem spora ma 25 kalorii ^^
miłego ćwiczenia ;)
-
na dieta jest ze mandarynka ma 60kcal...a nie fakt 30 kurcze to zaraz zmienie na 15kcal ;P
dzieki suspense ;*
-
-
jest jest ;p
dzisiaj mam nadzieje że nic oprócz kolacji nie wszamię ;p
no postaram sie ;p
jestem z siebie dumna <skromność>
dzisiaj byłam w mc z kumpelami rano i one wcinały tosty itp. a ja sobie kawusie wypiłam bo rano nie zdążyłam ;]
i to taki mały mój sukcesik a drugi sukcesik to to że już 9dni się odchudzam a w moim wypadku to już dużo ;p a trzeci sukcesik to to że od początku diety nie jadłam żadnych słodyczy raz tylko fitness na początku ;p;p
No musiałam sie pochwalić ;p :lol:
...
-
ooo, to gratulacje Aguniu, same sukcesy! :D
bylebyś tylko się za bardzo nie zaczęła nagradzać za to...:P
-
nieee poki co staram sie byc twarda nawet do kina nie biore popcornu ani chipsow ;]
-
To gratuluje...
:) U mnie kiedyś też był sukces, jak tydzień wytrzymałam, a teraz-miesiąc :shock:
No, ale u mnie to niestety słodycze są :oops: przynajmniej co tydzień :oops: :?
-
Kurde podziwiam Cie za to niejedzenie slodyczy :D
-
nie widaomo jak długo to potrwa xDD
w piątek na pewno zjem ze dwa czy trzy chupa chupsy xDD