To stwierdzenie po części ogólne, bo jak tak śledzę, to wielu tutej przyczepło się do czwórki z przodu, nawet gdyby jedyny centymetr im nigdzie przy tym nie spadł, to jednak 49kg...taka waga ma niby gwarantować szczęście absolutne, nirvana diety :roll: ? Bo ja nie rozumiem po co przeginać na siłę, ciągnąć odchudzanie, kompulsy, złe humory, tylko dla jednej głupiej czwórki... :roll: