Strona 126 z 139 PierwszyPierwszy ... 26 76 116 124 125 126 127 128 136 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,251 do 1,260 z 1382

Wątek: Nikson^^Grzywacz na 133 stronie^^ Zamiast oponki deska :D

  1. #1251
    nikson jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-04-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Byliśmy dzisiaj w krakowskim salonie maturzystów na agh. Masakra, nie chce myśleć o maturze ;/
    Dzisiaj znowu było słodko Na sn zjadłam owsiankę bez dodatków i piętkę chleba (uwielbiam, taką przypieczoną, no niebo w gębie ;D), później gruszkę i drożdżówkę z serem i brzoskwinią (z francuskiego ciasta, rozpusta normalnie), na obiad były takie grube naleśniki z bananami, tzw. pancaces i dwie zupki moc warzyw Trochę dużo, pewnie znowu wieczorem przekroczę. Oby nie.
    Kończę dzisiaj potop czytać. Przeczytałam przez wakacje prawie cały, zostało mi 100 stron i nie mogę przez nie przebrnąć.

  2. #1252
    Mayha jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    o maaaam owsiaaaanka, drozdzowka, pancakes mmmm bosssssko
    a ja dzis tez sniadanko na meega slodko

  3. #1253
    say
    say jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-06-2006
    Mieszka w
    Leszno
    Posty
    60

    Domyślnie

    a ja co do slodkosci to narazie ograniczam sie do lyzeczki miodu w cappucino. no i owoce, np. jedna nektarynka czy cos. bo im wiecej jem slodkiego tym wieksza mam ochote :/

  4. #1254
    Mayha jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    hmmm ja tam jem slodkie jak mam ochote, no i ogolnie staram sie dopasowac do tego bo inaczej mogloby sie to zle skonczyc a poki co to najniebezpieczniej jak zjem obfite sniadanko :P

  5. #1255
    julix jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    no ja slodkie musze, chocby nie slodycze, ale owoce jakies slodziusie, czy dzemu troszke bo jak mam ochote, to sie potem napad robi

    a swoja droga nie lubie ciasta francuskiego. ale u nas pod szkola w piekarni jest takie pyszne cos, zwie sie jogobuła, no pycha, takie delikatne ciasto drozdzowe a w srodku taki ni to krem ni to jogurt waniliowy, no pycha. ale ie jadlam z pol roku po diecie koniecznie kupie

  6. #1256
    nikson jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-04-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ech ;/ Tata mi nie wierzy, że jem ;/ A ja jem! Wczoraj np jadłam jajecznicę, jak wróciłam ze szkoły, wieczorem on mi się pyta, co jadłam, no to mówię, że jajecznicę. A on, że no napewno i się wścieka na mnie, żebym nic nie jadła, to się w chorobę wpędzę. A później jak mu złości przeszły to mi się pytał jak zrobiłam tę jajecznicę i na czym przysmażyłam cebulę (powiedziałam, że na maśle, chociaż robiłam na teflonowej). Bez sensu, mam 18 lat i co on myśli, że ja obiadu nie potrafię sobie zrobić? A dzisiaj, ja już po kolacji, a on gotuje jakąś kiszkę z ziemniakami. Co prawda kiszkę lubię (tak, wiem z czego ją się robi), ale już pojadłam na dzisiaj.I znowu bla, bla, bla nie jedz nic.
    A tak btw. to zjadłam dzisiaj jakieś 1800 kcal. Tak mi się po południu chciało jeść, że szok Wtrąbiłam ze 4 gruszki i mnóstwo orzechów. I kostkę czekolady mlecznej Ale dobrze, że na tym się skończyło.

  7. #1257
    Guest

    Domyślnie

    Hej Nikson
    No to faktycznie nie za fajnie, jak Ci tata nie wierzy. Ale sam sie przekona niedlugo, ze mowisz prawde
    W sumie to jestes juz dorosla, to mozesz o sobie decydowac

  8. #1258
    Mayha jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej :*
    hm wiesz aniolku ja to mysle ze tata sie martwi o CIebie i nie potrafi tego za bardzo wyrazic, mooj ma zreszta podobnie i sie poznalam na tym jak mum wyjechala na 2 tygi, no masakra byla :P trzeba im grzezcine mniej wiecej wytlumaczyc, posciemniac jak z maselkiem, bo to zadna roznica wlasciwie a dla niego to juz inaczej brzmi heheh i nie da sie ic z tym zrobic

  9. #1259
    julix jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    tez tak mialam, nie wierzyli mi ze jem, doszlo do tego ze musialam przy rodzicach jesc a jak poszlam na pizze, to nie wierzyli ze jadlam no ale juz jest ok teraz sie nie czepiaja

  10. #1260
    Mayha jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ooo mi to juz mum bardziej sie z niesmakiem patrzy jak po 21 cos jeszcze wcinam, albo jak jej slodycze czy cos ;P

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •