Witam, życzę miłego i słonecznego wtorku :D
Wersja do druku
Witam, życzę miłego i słonecznego wtorku :D
napewno nie chwyciła, przecierz to silna babka jest :D
No to tak.. Zjadłam 4 delicje.. i 2 takie kuleczki male czekoladowe.. :oops: :oops: Ojj bo za późno zareagowałyście! Od razu trza było pisać! ;D Opieprzyć mnie teraz ale to już!
Ale dzisiaj już ładnie :] Na śniadanie pół tego serka Aktivia (resztę kot zeżarł ;D, na chwilę zostawić coś na stole no;/) i dosłownie hmm jak jadłam to wyszło tak z 5 może małych tych łyżeczek jajecznicy.. z boczkiem zrobili ;/ Nienawidzę boczku.. To kotu dałam ;D Wszystkożerne stworzenie.. A najdziwniejsze jest to, że je te wszystkie jogurty itd.. (najbardziej przepada za Aktvia truskawkową - nawet te owoce, które są w środku je ;D) a mleka się skubany nie chwyci.. ;| ;P
Dzisiaj to bierzmowanie.. Hmm obawiam się, że jednak nie podarują mi jakiejś kolacji..
heh a moj pies nic nie ruszy. nawet szynki :P chociaz czasami, bardzo rzadko, jak cos mu odbije to stoi i 'miałczy' mi o szynke, ktroa mam na kanapce, a tak to w zyciu nie ruszy :P
to wybierz sobie cos malo kalorycznego, mala porcje czy cos, trzymam kciukI!
Ech, też mam problem z dzisiejszym jedzeniem, zostało mi 350 kcal tak na oko, a dopiero 12!
Yhh idę się wykąpać i łeb umyć.. Boję się tego bierzmowania.. Ze względu na to jedzenie.. No i nie chcę żeby mi ten biskup wypaćkał grzywkę tym olejem ;D Będę później łazić z takimi strączkami? ;D
A obiad niestety będę musiała w domu zjeść też.. Tata wziął wolne i pewnie coś zrobi.. Ehh.. A już myślałam, że wliczę to w limit..
jeden dzien bez dietki nei zaszkodzi;p jutro bedziesz juz ladnie wcinac i bedzie ok:D
Hihi, ja pamiętam, że się bałam podczas bierzmowania tylko tego, aby nie potknąć się gdzieś :D.
Udanego dnia życzę:*
Moj pies tez czesto nie spojrzy nawet na szynke. kielbas w ogole nie lubi za bardzo, chyba ze bardzo glodny jest;p generalnie wybradna suczka z niej:p
matyldo!
moja mama tak rozpiescila psa ze suchej karmy nie tknie nie wszystkie puszki a tak poza tym to nawet scinki z szynek mu sie przejadly:|
a mój kot jest powalony i je WSZYSTKO prócz ryby xDDDD
hehe moja też :D mój pies żeby coś zjeść to musi mieć to najpierw przemielone....Cytat:
Zamieszczone przez suszona
w buzi człowieka of course. wiem że to obrzydliwe, dlatego ja go nie karmię ;/
a moj musi miec smazone, jak dostaje gotowane jedzenie to je jak jest bardzo glodny :P
No i jak poszło?? Jestem pewna że super :D
Co do psa to się nie wypowiem, bo nie mam :lol:
Pozdrawiam i zostawiam środowe całuski :D
Ja te nie mam psa, a mój króliczek je prawie wszystko wiec nie mam problemu :D
Miłego dnia :*
jak ja mialam psa to moj jadl tez wszystko oprocz puszek i suchej karmy xD
jak mija dzionek?
A więc tak.. W ogóle się wczoraj nie trzymałam diety.. Zamówili nam po porcji Spaghetti i później jeszcze takie wieeeelkie lody.. Ale w sumie bierzmowanie ma się raz w życiu co nie? Jakoś się nie przejmuję tym. Dzisiaj już wszystko jak należy.. Kupiłam sobie na wagę taki pyszny twarożek ze szczypiorkiem, robiłam kanapkę później herbatę i oczywiście co? No kot wlazł na blat w kuchni i mi zeżarł trochę tego twarogu.. A nie będę przeca po nim jeść ;P No i praktycznie 3/4 pudełka twarożku poszło się jeb**.. ;/ ;P
A na bierzmowaniu nawet tak :) Tyle że te 1,5 godziny w kościele.. ;/ No i ja.. Pierwsza dewota w pierwszej ławce ;D ;D Przenieśli nas z ostatniej.. ;/ Jaki śmieszny ten biskup ;P Ale taki sympatyczny nawet ;P Śmiał się chyba z nas i jeszcze jak tym kropidłem chlusnął to łooo ;D A jeszcze na nas najbardziej.. no pierwsza ławka w końcu.. ;P Prezenta dostałam od świadka.. Znaczy się taką bransoletkę srebrną no i czekoladki.. I zjadłyśmy na pół z nią całe pudełko.. ;P
Głodna trochę jestem. Jest po 12:30 a ja jak narazie zjadłam no trochę tej kanapki z twarożkiem i Aktivię truskawkową.. No to dziś juz na setę robię sobie te warzywka! ;P
A jak Wam idzie? :>
Uhh ale się rozpisałam.. ;P
Nawet dziś nie stawałam na wadze.. Bo pewnie pokazałaby ze 2 kg więcej.. W końcu zjadłam to wszystko praktycznie na noc.. ;/ No ale nic :> Mówi się trudno :) Już dzisiaj wszystko idzie tak jak należy :)
Na pewno nie byłoby 2kg więcej, przecież nie zjadłaś wczoraj na noc 14000kcal :)
Mogłoby być 0,5kg więcej i to góra :)
O ile w ogóle było więcej ;) Przecież po jednym dniu większej ilości kalorii tłuszcz od razu się nie odkłada. Ja jak zjem więcej to mam nadzieję, że żołądek mi wszystko ładnie przetrawi ;]. Nadzieja matką głupich, nie?:)
e tam, jakich glupich, ja tez mam taka nadzieje :D
na pewno nie przytylas 2 kg! bedzie dobrze :)
Hmmm po 13:30 jest.. Jestem głodna.. Pójdę może jakiegoś pomidora zjem czy coś w ramach 2 śniadania.. ;P A koło 15 zaszaleję z tym obiadem ;P Trzymać kciuki proszę, żebym domu nie spaliła.. ;P
trzymam kciuki! na pewno nie spalisz, tylko ja robię takie rzeczy, dlatego gdy mam sama sobie coś zrobić do jedzenia to ZAWSZE to jest na zimno, chyba, że herbata :)
No to tak.. :) Obiad wyszedł pyyyyycha ;P (Tylko co to do cholery znaczy gotować na wolnym ogniu? o0 ;P) Niestety musiałam zważyć na wadze kuchennej razem z talerzem ;P Ale później zważyłam sam talerz i wyszło, że tych warzyw to zjadłam 120 g o0 Mało ;P Do tego ta Aktivia rano i dosłownie gryz bułki no i Wasa później.. Mało wyszło a byłam taka najedzona po tych warzywach.. Strasznie sycące :> No ale licząc tak kalorie to po obiedzie wyszło mi niewiele ponad 600 o0 Ale co ja zrobię, że mnie tak zatkały te warzywa? ;/ Ale mama kupiła kg truskawek, nie zdziwię się jak za jakieś pół godzinki może zjem sobie je ;P To już będę bliżej tego 1000 :>
I teraz najgorsze...
Mama kupiła paczkę m&msów, paczkę.. PIEGUSKÓW CIASTECZEK KOKOSOWYCH! ;( , pierniczki.. i jeszcze jakieś inne słodkości..
Napiszcie coś byle bym się tylko nie dała! ;P ;/
na wolnym ogniu? to chyba to samo co na małym ogniu.
i masz się nie dać tym słodkościom!
To znajdź w necie zdjęcie jakiegoś kawałka tłuszczu i sobie wyobraź że wyrośnie na Tobie coś takiego :P
No i wreszcie ja mogę do Ciebie zajrzeć:):) słuchaj pomyśl że jak zjesz słodkości to wrócisz do starej wagi i wszystko pójdzie na marne:D...ja tak zawsze mówie i nigdy nie skutkuje:P..może u Ciebie zadziała:) powodzenia w chudnięciu trzymam kciuki:):)
u mnie na szczescie nikt nie kupuje slodyczy, mama tez sie odchudza, a tata je w ukryciu :P
nie daj sie! pomysl sobie, ze chwila w ustach, a potem wszystko pojdzie w boczki... ble!
To tak.. zjałam 1 ciasteczko.. przypuszczam, że razem z nim będzie teraz koło 1000 kcal :> Przysięgam, że więcej nie zjem! :) I jestem pewna teraz tego :) Jak się tym jednym delektowałam to od razu przyleciałam tu na forum zeby się zmotywować do tego, żeby więcej nie jeść ;P :) I działa :) Czyli dzisiaj akurat ten 1000 kcal wyjdzie :) Może pojadę jeszcze na rower.. :roll: :)
Ja też mam zamiar iść dziś na rowerek jak tylko rodzice wrócą z działki :D
Wróciłam z rowera :) I wiecie co? Odechciało mi się całkiem tych ciastek :> I całe szczęście.. Myślę, że spaliłam to jedno na rowerze.. :) Nie jest źle :] Za miesiać wesele :) Chciałabym tak chudnąć 1 kg na tydzień i być o te 4 kg lżejsza na wesele :)
schudniesz schudniesz...
akto sie żeni : >
no i asz juz kiecke?
no jednym slowem ruch dobry na wszystko:D
na pewno schudniesz!
wszyscy chudna dookola, tylko ja zawalam :/
Mogę odnieść to samo do siebie. Żadnych efektów z brzucha. Zbieram na liposukcje, nie ma głupich ;)
Haha, to jedno ciastko na pewno spaliłaś :). Ruch zawsze dobrze wpływa na nastrój i jakoś mniej chce się jeść ;).
Też chyba zacznę na liposukcje zbierać...
oj przestańcie ;)
wkrótce żadna liposukcja nie będzie Wam potrzebna:)
Wkrótce, za rok, za dwa, za dziesięć. O ile wcześniej nie rzucę tą dietę w ... ;) Podobno taki zabieg to taki średnio bezpieczny jest ;]
Jak każdy zabieg niesie pewne ryzyko :roll: .
Taaa...nie przyda się, może za rok albo dłużej widząc jak mi idzie...
No jedno na bank spaliłaś :D Jak nie dwa :wink:
Miłego dnia :D