Nieraz też tak mam, że sobie odmówię... Na wycieczce np. było tak, że wszyscy siedzieli w pokoju jedli chipsy ja siedzialam i sie patzrylam, w koncu nie wytrzymałam :(
Wersja do druku
Nieraz też tak mam, że sobie odmówię... Na wycieczce np. było tak, że wszyscy siedzieli w pokoju jedli chipsy ja siedzialam i sie patzrylam, w koncu nie wytrzymałam :(
hejo ;) Aga nie wolno sobie wszystkiego odmawiać bedzie ok ale kontorluj sie :) zapraszam do mnie ;P
Witam :)
Na śniadanie zjadłam sobie dziś jogurcik <mniam> :) Zaraz chyba wezmę sie za jakieś ćwiczenia... Bo wczoraj złapałam lekkiego doła z powodu... moich ud. Nadal ich nienawidzę. Są grube. :cry:
Na obiad dziś spaghetti [na szczęście sos sklada się tylko z sosu i mięska chudego xD ]... Jednak perspektywa jedzenia spaghetti na obiad nie zachwyca mnie :?
Miłej niedzieli Wam życzę :)
Jak Cię nie zachwyca to weź sam makaron i zrób sobie sos jogurtowo-warzywny.
a mnie by tam zachwycala :P zwlaszcza ze mowisz ze chude miesko w tym spaghetti bedzie :P
masz swietna figure i nie wiem na co jeszcze narzekasz :roll: ty masz po prostu chyba jakies powiekszajace lustro w domu :lol: bo fotki sa swietne :)
tez zycze miłej niedzieli ;p chodź u mnie bedzie nudno ;p musze cos wykombinować xD
U mnie też nudno. Idę do sklepu xD po serki :D
ja ajdlam wczoraj chipsy, ale neizbyt duzo, bo z przyjaciolka i jak ona przestala, to aj tez, bo do diabla nie bede sama jadla :P
tez musze sie wybrac do sklepu po serki xD
no i ładnie Aga ;)
A dziś tak w ogóle jadłam:
jogurt
2x wasa
lizak (taki mały)
banan
ładnie;]
do wcześniejszej rozmowy: ja po chipsach czuję się taka.. hmm blee :? i jeszcze grubsza niż w rzeczywistości, takie dziwne uczucie mi towarzyszy ^^ za to po batonach czuję się cudownie hehe :twisted:
a widzę, że dzisiaj bardzo ładnie idzie :) oby cały dzień był udany :)
ja sie czuje ciezka i grubaśna po czekoladzie...
ee ja jestem grubaśna :oops: :?
po czekoladzie mam tak tylko czasami, nie wiem od czego to zależy :roll:
w sumie ostatnio cokolwiek zjem, jest mi niedobrze :/
ja czasami zjem pełno niezdorwych rzeczy i nie mam wyrzutów a czesto wystarczy jedna kostka czekolady i juz mam wrazenie ze spiepszyłam wszystko :)
ja sie tak po wielu rzeczach czuje :?
Ja też.
Zjadłam jeszcze wielka bułę z dzemem przed obiadem. Fuck. I już jest źle... Ile liczycie za makaron?
ja nawet nei wiem, w sumie moge sie zalozyc, ze ja zawsze za malo liczylam ogolnie zanizanie bylo, ale jak efekty byly, dzieki bieganiu chyba, to lac na to :P hmm nei wiem powinnas zwazyc go i potem obliczyc sobie
Dupa. Nie mam wagi :?
heh ja mam przez czysty przypadek, bo w robocie kuchennym jest zamontowana i kiedys odkrylam, ze jest. nie mam pojecia jako policzyc bez wagi :?
ja też nie mam wagi.. a bardzo by mi się przydała ^^ ile może kosztować, tak mniej więcej ? :)
Szklanka suchego (niegotowanego) makaronu ma 220 kcal ;)
Dziękuję ;*
No właśnie ile może kosztować waga kuchenna???
Dobra, mniejsza z tym. Dziś na śniadanie zjadłam serek danio i 2x wase. W szkole coś wykombinuję :P jeszcze nie wiem co.
Milego dnia Dziewczyny ;*
Co do wagi to ja widziałam w sklepach takie elektroniczne w cenach 60 - 120 zł a takie lepsze to od 200 zł wzwyż drogie trochę :?
A w domu mam taką zwykłą z przedziałką kosztowała chyba z 20 zł bo promocja była :lol:
o cholera :O 60 - 120 :O huhuh :D nie no bez przesady.. ja podziękuję :P
no ja tez chcialabym wage elektroniczna ale sknera ze mnie :D teraz waze na takiej zwyklej z podzialka ale ona troche lewa jest albo pytam mame ile cos ma "na oko" bo jest z zawodu sprzedawca wiec sie na tym troszke zna ;) albo tradycyjnie: skoro pudelko ma ... to polowa itp :D
Pewnie jakbym kupiła sobie wagę kuchenną to już wpadłabym w całkowitą obsesję i wszystko ważyła liczyła. A tak na oko to tu 50, tam 100 kcal, raz więcej raz mniej :D
Szkoda mi na taką wagę :?
Jejuś ale mnie brzuszek boli :cry: nie wiem z czego to. Zjadłam dziś:
danio + 2x wasa [200]
knoppers [100]
zupa pomidorowa z makaronem [300]
kilka wafelków [300]
activie [125]
Czy któraś z tych rzeczy mogła mi zaszkodzic? W ogóle od wycieczki cały czas tak mi się przelewa, burczy... Co jest...
oj nie mam pojecia co to moze byc?:|
ja mialam dzisiaj takei wzdecia ze myslalam ze padne... normalnie brzuchol tak mi wywalilo ze az myslalam ze mi guzik strzeli
Hm ja się tam nie znam, ale z tego co mówisz to raczej nie zjadłaś nic takiego..
Też mi wywaliło... :(
no ja tez teraz mam wzdecie. i kurde chyba odkrylam od czego. moj ukochany cudowny zolty ser. ostatnio tez mialam i wlasnie dochodze do wniosku, z ejak przestalam go jest na pare dni, to wzdecia minely :? fuck!
Może wafelki były nieświeże >D ?
Ja też mam gigant wzdęcie oO. Ale tyle tego zjadłam, że się nie dziwię ;D.
Fuck. Z wafelkami raczej wszytsko ok było.
Według mnie ta Activia jest zła;/
Ma pomagać, ale szkodzi.
Takie jest moje zdanie i nic go nie zmieni :shock:
Dokladnie Nika!! Zgadzam sie! Ja kilka razy zjadlam activie na sniadanie albo wzielam do szkoly i tak mnie kłuło w brzuchu że myślałam że się tam przekręcę. Ze dwa razy musiałam nawet się ze sql zwolnić... :? Może mam po prostu zbyt delikatne jelita, ale mi activia tez szkodzi...
activia hmm.. ja to się bardziej zachwycałam, że truskawkowa, bo akurat trafiło że miałam okazję posmakować w czasie odwyku od truskawkowych jogurtów :P