-
zważyłam się dzisiaj rano ale po wczorajszym obrzarstwie waga wcale nie podobala mi się :evil:
no ale tak to bywa :)
dzisiaj dzien znowu nie dietowy- mam w czwartek urodzinki więc z koleżankami idziemy na imprezke świętować :) :P no truuudno.
ale za to chowam dziś wage do szafy a od niedzieli czekają mnie dwa tygodnie grzecznego dietowania.
w końcu nowy rok musze powitać z wagą 65 :mrgreen:
a to już niewiele czasu zostało
:twisted:
a w ogóle to 21 jade do włoch na świeta do mamy i wracam dopiero 29/30 :)
ide do was śliczności ;*
-
ooooo to czekaja Cie cieplutkie święta:) cieszysz sie?;p hihihih
-
mmmmmmmm Włochy, tez bym chciała :P
-
Zazdroszcze chociaz mnie zawsze nic tak jak Ameryka i ten wielki swiat nie fascynowało... :) hehe w przyszłości mam ambitny plan wyjechać tam i pracować jako redaktorka cosmopolitanu :D
A supense na wadze bedzie napewno do sylwka 65 ;)!!! jak nie 64,5 :D
-
ohhh ja do sylwka chcialabym 55 kg! ale to raczej nierealne, ale wszystko jest mozliwe w koncu :D
-
przecież masz na tickerze 55 :twisted: :idea:
-
-
Będzie ok z wagą :D
Udanego wyjazdu!!! :D :*
-
noo to extra swieta ;)
ja tez bym chciala do 31.21 na wadze miec 55 kg albo chociaz 56.5 ... ale po swietach to na pewno nierealne :cry:
-
bardzo się ciesze.
w ciągu dwóch dni zjadlam chyba wszystko co na diecie jest nie dozwolone: pizza, piwo, czekolada, chipsy.
masakra :twisted:
ale od jutra, a właściwie to już od dzisiaj po 2:10 jest :P zaczynam akcje 65kg do nowego roku.
dam rade :!: