Wątek: Martynka :) i znowu wszystko od początku :)

dasz radę, nie takich rzeczy w życiu dokonałaś. to jest TYLKO jedzenie

u mnie wczoraj padało. burza.
i przedwczoraj, dzisiaj popołudniu pewnie będzie to samo.

kocham letnie burze ! <3

u mnie zbierało się na burze ale poszła w siną dal
dziś pochmurnie
3maj sie!

jaaaa, ja też chcę na jakieś wesele! Ale do tego też bym potrzebowała 'zminusować' kg :P
Sus, dasz radę przecież musisz olśnić wszystkich na tym weselu ! Tylko nie przesadź.. ładniejsza od panny młodej być nie możesz! :P

u mnie też w czerwcu wesele wiec trzeba jakąś fajną sukienkę kupić..
za 3 tygodnie zakupy wiec może 4 kg starce jak dobrze pójdzie

wiem, chudłam już przecież więcej
a jak moja mum przyjedzie,to się wybieram do dietetyka.
bo wykoncze sie w koncu z tym moim ed :]

ah, zrobie zdjęcie i wam pokarze tą moją sukienke co?
bo booskaaa jest ! ;D

a u mnie od rana dzisiaj leje, i leje

zrób zdjątko

a u mnie słoneczko świeci ale czasem powieje zimny wiaterek..
ja nie byłam nigdy na weselu ;p więc czekam na wesele siostry (21 lat) lub kuzyna (19 lat ;p )
tylko, że oboje to single ;p

przerazilam się. autentycznie się przeraziłam.
ja wiem że z moim brzuchem się dzieją różne rzeczy jeśli waże więcej niż 68kg, ale żeby aż tak?! matko kochana nie pokarze wam jednak tych zdjęć.
bo wygladam tak,że to nic tylko siąść i płakać.
ja siadłam, owszem i zabralam się za jedzenie nutelli.
oj to będą ciężkie trzy tygodnie.


macie chociaż takie.
nie widać brzucha, tylko biust i marszczenia więc jestem w stanie wam to zdjęcie pokazać.



no a teraz zabieram sie za planowanie tych 3 tygdoni.
bo duzo mnie pracy czeka.
no i żegnam moja nutelle, może piwa sie napije...
bo alkohol też bede musiala pozegnac, nawet na imprezach ;]

no tutaj kompletnie nie widac rzekomego brzucha <3
ladny kolorek sukienki <3

trzymam kciuki, alkohol i nutella nie sa tak fajne jak pare kilo mniej

dlatego właśnie dałam to zdjęcie.
bo na innych, tam gdzie brzuch widać, to dno dna i trzy metry mułu.
eh.

3 tygodnie niezdrowiej diety i nigdy wiecej.
3 tygodnie i ide do dietetyka.
teraz tylko wytrzymac te 3 tygodnie. !

maleńka, ale mniej kcal = więcej napadów i wychodzi na to, że nie ma sensu..

może ćwicz więcej?