Wątek: Z 65 do 50 pomocna dłoń mile widziana :) foto str. 5

Eh a dzisiaj znowu klapa, klapa i jeszcze raz klapa. Były prprawiny urodzin moje4j siostry. Nie wiem co się dzieje, mój ogrganizm wariuje, jeszcze bnigdy tak nie miałam ale zaczynam jejść jak jakieś dziecko z afryki które posadzi się przy stole pełnym jedzenia. Muszę jakoś nad tym zapanować i zacząć od nowa wszystko jeszcze raz. Trzymac za mnie kciuki wszyscye To jest rozkaz !

trzymamy oczywiscie

3mamy Tyy nie poddawaj się nam tu tylko!

nie damy ci sie poddac ,nawt o tym nie mysl :P

trzymam mocno kciuki i mam nadzieję, że już jutro ładnie wrócisz do dietkowania. albo jeszcze lepiej- dzisiaj!
a w ogóle napisz jak potem jadłam, powiedzmy, że przesadziłaś z kaloriami o 15 to co potem?

buziak :*

hehhe przesadziła z kaloriami chyba o 5000 a nie o 15 . Aż mnie żołądek boli. Eh cięzkie jest życie kobiety z tendencjami do tycia i z namnożonymi komurkami tłuszczowymi. Jutro znowu dietkuję. Albo raczej już dzisiaj bo i tak po 18 żadko kiedy szamam .

Ech...Ogólnie życie kobiety nie jest łatwe. Faceci cellulitisu nie mają i tak dalej .

Na diecie często tak jest, że właśnie wtedy są napady głodu. Ja tak mam, że gdy nie mogę czegoś jeść, to obsesyjnie o tym myślę.
Będzie dobrze . Trzymam kciuki.

Zamieszczone przez Gaba

hehhe przesadziła z kaloriami chyba o 5000 a nie o 15 . Aż mnie żołądek boli. Eh cięzkie jest życie kobiety z tendencjami do tycia i z namnożonymi komurkami tłuszczowymi. Jutro znowu dietkuję. Albo raczej już dzisiaj bo i tak po 18 żadko kiedy szamam .

no wiem, że nie o 15 kcal miałam na myśli godzinę 15 :P
ale właśnie napisałaś, że już po 18 nie jesz, to spoko
bo ja jak miałam napad, to zawsze żarłam do północy (żeby nie nabijać kcal na następny dzień ) i jadłam bo myślałam, że i tak wszystko spieprzyłam
ale Ty dobrze robisz, skoro potem wracasz do normy

Tzn ja i tak żrem bo myślę że wszystko spieprzyłam ale nie potrafię dużo zjejśc po 18 w ogóle. Po prostu nauczyłam się że jest ta magiczna granica 18 góra 19 a potem nie jemy. Bywa tak ze często na nocach filmowych czesto wszyscy się obrzerająa ja góra kusze się na jednego paluszka. Przynajmniej tak bylo do tej pory . Po prostu gdzieś tammi w głowie to siedzi że noc jest od spalnaia i spania a dzień od szamania. Bo wiecie, że podczas godziny snu spala się 60 kcl ;>

Dlatego ja żałuję, że tak mało śpię heh...
A ja od 2 dni nic nie jem po 18-19 jestem z siebie zadowolona w ogóle nie czuję głodu.