-
Może się to wydać dziwne, ale ja nigdy nie jadłam kolacji. Jest jeden powód: gdy zjadłam kolację jadłam potem cały czas, aż poszłam spać. Chciałam kiedyś jeść na kolację owoce, ale od nich także nie potrafiłam się uwolnić do późnej nocy. Tyłam pomału, ale regularnie. Teraz nie potrafię się wcisnąć w większość spodni. Moja dieta nie jest dla mnie jakaś rygorystyczna. jem to co lubię na śniadanie i jem tyle aby się najeść na obiad, między posiłkami nie podjadam. Na drugie śniadanie jem troszkę owoców. Głód doskwiera mi tylko pod wieczór, ale nie tak bardzo bym nie umiała zasnąć. Pozzdrawiam
-
z ty ze ok 18-19 powinno sie cos zjesc, bo organizm oszczedzac zaczyna z tego co wiem :P
podasz wymiarki? powodzenia ;*
-
Wymiary podam wieczorem (miałam już je podać chyba 4 dni temu ). Kolacji teraz nie będę jadła, bo to byłby pewnie koniec mojej diety (niestety ). Może gdy zacznę wychodzić z diety to spróbuję zacząć jeść w ograniczonych ilościach owoce
-
Moje wymiary:
łydka--> 37cm
udo--> 51cm
pupa--> 97 cm
kości biodrowe--> 85cm
biodra-->95cm
talia--> 69cm
biust--> 85cm
pod biustem--> 72cm
ramię--> 25cm
Niestety nie mam wymiarów sprzed rozpoczęcia odchudzania i ćwiczeń
-
Witam, dziś zauważyłam, że moja waga staneła i stoi już tak od 4 dni. Nie wiem czy sensem byłoby kupienie sobie herbatek wspomagających trawienie- wstrzymam sie z tym jeszcze na jakiś tydzień. Chciałam rozpocząć ćwiczenie A6W, ale niestety po 2 dniach ćwiczenia mój kręgosłup mi na to nie pozwala- po prostu mam za słabe mięśnie brzucha i cały wysiłek spada na kręgosłup, dlatego najpierw poćwicze w inny sposób mięśnie brzucha, nie chce ryzykować. Dietę oczywiście utrzymuję.
Dzisiaj zjadłam:
Śniadanie:
4 kromki: margaryna+szynka drobiowa+czerwona papryka
zielona herbata
2 śniadanie:
jabłko
Obiad:
porcja białych papryczek z nadzieniem ryżowo-mięsnym (indyk)
zielona herbata
Pozdrawiam;*
-
Witam, jest godzina 2:12 a ja siedzę na tym forum i piszę. Organizm przestaje się bronić przed dietą, waga znowu schodzi w dół. Już pierwsze osoby zauważają ubytek tkanki tłuszczowej (jupi), ale to nie jest jeszcze koniec diety i ćwiczeń, które swoją drogą bardzo mi się spodobały a dlaczego? Bo JUŻ po 2 tyg. widzę efekty swojej pracy tj. nogi przy chodzeniu nie trzęsą się jak galarety (teraz są o wiele twardsze i "zbite w kupę"), brzuch już prawie nie odstaje (pozostał mały "daszek" na "dole" brzuszka) i ręce stały się smuklejsze.
Codzniennie staram się urozmaicać swoje pożywienie. Na śniadanie jem 4 kromki i każdą z czymś innym (szynka, dżem, serek z pomidorem, ser), a do obiadów dodaję jak najwięcej warzyw.
Dzisiaj chyba nie pójdę spać chyba ciągle mam nadzjeję, że zaraz wstanę i pójdę ćwiczyć albo zielona herbata, którą wypiłam nie pozwala mi zasnąć lub podniecenie, że udało mi się odeprzeć atak młodych ziemniaczków z solą i masełkiem oraz "posmakowania" specjalnie przyrządzonej kapusty niedzielnej
Oto mój jadłospis z dzisiejszego dnia (tzn. wczorajszego):
Śniadanie:
4 kromki chleba każda z innym rodzajem szybki
Zielona herbata
II śniadanie:
Super słodka brzoskwinia
Mała porcja borówek amerykańskich
Obiad:
Spaghetti z owocami morza
Herbata
-
hej
podziwiam Twoj zapał jetem od Ciebie troskę wyższa 176 cm a moja waga do której teraz chce dotrzeć to 60 kilo(zresztą wiesz bo mnie odwiedziłaś). Naprawdę podziwiam, zobaczę jak wytrwam teraz :P jedyne czego się boje to to ze stracę biust (90D) :/ Naprawdę nie jesteś bardzo głodna jak nie zjesz kolacji?
-
Naprawde świetnie ci idzie z tą dietą! Podziwiam:) I zazdroszcze fajnych ud, bo moim daleko, daleko do twoich wymiarków...
Trzymaj tak dalej:D
-
No cóż - tylko pozazdrościć
-
A nie troszke za maloi? -moge sie mylic :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki