Wiesz ja bym radziła Ci z tak wielu rzeczy nie rezygnować. Na obozach naprawdę warto jeść każdy posiłek. Bo i tak ruszasz się ze 3x więcej niż normalnie. Możesz odpuścić sobie jakiegoś pączka czy drożdżówkę na tzw. podwieczorek ale staraj się jeść coś na każdym posiłku. Dyynia ma rację z tymi "sztuczkami" masło jest nie potrzebneJak podadzą Ci tłuste mięso wygrzeb te chudsze części i zjedz za to więcej ziemniaków.
A dlaczego nie radzę za dużo zostawiać?
Bo tam są wychowawcy którzy mogą to zauważyć, a w tedy szczerz się! bo będą w ciebie wpychać dwa razy więcej niż być chciała![]()
Zakładki