Wersja do druku
już po Śniadaniu:) Nie chce mi sie liczyc kcal kiedy wszyscy przy stole.. chyba by mnie zlinczowali z ta waga :) Ale napisze co zjadlam
ŚNIADANIE:
X kawalek chleba pelnoziarnistego
X polędwica 1 plasterek
X polędwica wędzona 1 plasterek
X pomidor 2 plasterki
X ogórek surowy 2 plasterki
Ja wiem ile to moze byc.. hm.. z 220-230 kcal mysle tak..
Bardzo mało zjadłaś...Ja tu widzę max.160 kcal (nie wiem jaka duża była kromka chleba i jaka ciężka, ale jeśli lekka to może być nawet 130 kcal za całe śniadanie!) Za mało, cassey...
no rzeczywiscie jak na sniadanie to malo jakos, a to najwazniejszy posilek w ciagu dnia :P
ja mysle ze nie bo tak jadlam podczas diety na 1000 kcal i wlasnie tak wychodzilo kolo 220-230 kcal. Wlasnie zjadlam talerz czarniny.. a o 15 cos sobie tez zrobie..
Wlasnie wrocilam z jazdy. Bylo ok :) Ale egzaminu boje sie strasznie.. 4.01 juz... a 5.01 studniowka.. :?
a co czarnina? :wink: jakas zupa?
na pewno sobie poradzisz na egzaminie i zdasz :D
moze nie bede mowic bo niektorych to bierze na obrzydzenie :P dla mnie to jest zupa świąteczna tylko na świeta i wyłącznie i jest normalnie przepyszna :P
powiedz, prosze :) co to jakies mieso, tak?
tylko mnie nie wyklnijcie prosze :D To sie gotuje z suszonych owocow: śliwki, morele, wiśnie, gotuje sie to na mięsie z kaczki i na koniec sie dodaje krew z kaczki i sie zagotowuje i wszystko sie wygotowuje i robi czarne.. i potem jest pyszne :P ale brzmi obrzydliwie.. wiem :P
ohh no rzcezywiscie nie brzmi zachecajaco :) jakby wyjete z zadania z Fear Factor, Nieustraszonych :P hehe ale jesli Ci smakuje to spoko :)