Cytat Zamieszczone przez Migotka15
twoje BMI jest prawidlowe (19.7 wiec moze wystarczylyby cwiczenia by zlikwidowac brzuszek?

rok temu wazylas mniej bo bylas mniejsza-przeciez rosniesz wiec to normalne ze przybywa tez masy ciala i nie powinnas sie tym przejmowac-sylwetka sie zaokragla ,dojrzewasz,stajesz sie kobieta przeciez nie bedziesz zawsze wazyc 45kg taka kolej rzeczy

jestes wegetarianka-od kiedy? jak zastepujesz mieso w diecie? nie obawiasz sie anemii?
Właśnie o to mi chodziło - ćwiczenia + mniej słodyczy Ostatnio byłam wręcz uzależniona od czekolady, więc mi na pewno nie zaszkodzi ograniczenie jej

Co do wegetarianizmu - od roku. Spokojnie, nie była to decyzja "MAMO! Od dzisiaj nie jem mięsa, bo Asia, Zosia albo Marysia nie jedzą!". I na pewno nie jest tak, że jak na obiad jest schabowy z ziemniakami, to jem tylko ziemniaki xD
Wszystko jest pod kontrolą lekarza. Moja mama również nie je mięsa, gotuje oddzielne obiady. Przykład? Wczorajszy obiad składał się z - kotletów z soczewicy, dwóch pomidorów, ćwiartki ogórka i kaszy gryczanej. To nie jest tak, że na wegetarianiźmie je się mniej rzeczy - ja dopiero teraz poznałam te wszystkie potrawy z soi, soczewicy, przestawiłam się na zdrowsze odżywianie.
Aha. O anemię się nie boję. Jeśli lekarz zauważyłby jakies niepokojące zmiany, albo ja bym się źle czuła - wróciłabym do mięsa w diecie.
Uwierzcie, mięso naprawdę daje się zastępować