Wersja do druku
Możesz przekroczyc , nic ci się nie stanie .. Karolina to normalne imie .. u mnie w szkole najwiecej jest Ani i Kasi ( czyli ja..) .. Ja na bierzmowanie chce sobie wziaśc imię Aurelia , Amelia , Aniela albo Ida , Ewentualnie Małgorzta , ale nie wiem czy takie imiona sa dozwolone
moja babcia ma 80 lat i ma tak na imie xD :mrgreen:
u mnie w klasie naszczęście jestem jedyną Martyną ;)
a w innych klasach jeszcze ze 2 chyba są ;)
i powiem Wam,że bardzo lubie te imie :D
ah, a co do limitu to spoko,możesz przekroczyć :)
Małgorzata na pewno możesz... co do reszty nie wiem. u nas jednej dziewczynie pozwolili nawet wziąć Nadzieja :D
Nadzieja - świetne!
__________
mam chwilę słabości, i tak przez dzisiejszy dzień wchonęłam dużo cukru: tu paluszek, tam minisnicers w podwójnej dawce, albo rogalik słodki do kolacji... aaa...
nie mogę się opanować ;/
ja też dziś mam jakiś dziwny humor :x
hej xD Jeśli masz rygorystyczną dietę to musisz przestawić się na odmawianie, bo wyskoki będą spowalniały etap chudnięcia. Teoria niskiej kaloryczności jest błędna tak naprawdę, bo ważniejsze jest co jesz. Śmieszne jest czasem na tym forum jak czytam - "dobiłam do 1000 bo; zjadłam landrynki, żułam gumę". o_OCytat:
Zamieszczone przez phovilla
Ja też powinnam sobie odmawiać, ale czasem to silniejsze ode mnie :(
Ehh, przed chwilą zjadłam rogalika słodkiego :twisted: Te moje obżarstwo dziś to chyba dlatego, że przed okresem jestem :roll: A i tak nieźle się pohamowałam od słodkiego :lol:
Pseutonim - próbuję nie dowalać sobie słodkim do tysiaka, ale czasem mi nie wychodzi... Ja naprawdę myślę nad każdym kęsem i konsekwencjami, no ALE stało się.
a tak w ogóle to witajcie w sobotę. dzisiaj nic nie sknocę! o!
knopersy, szarlotka, rogaliki i inne śmiecie razem wzięte nie równają się do przerwy między udami, ani do tego stroju w poziomki z Croppa :roll: ....
a jak tam dzisiaj ;*?
Też bym chciała mieć przerwę między udami... pomimo schudnęica niesety takowej nie posiadam...moze dlatego, że jak na moja figurę to mam dosyć wąskie biodra.. ehh nie wiem.
I jak Ci dziś idzie??
dzisiaj nudno jakoś i do tego kończy się "moje" jedzenie, a do sklepu za bardzo jechać nie mogę...
śniadanie:
:arrow: 150g serka brzoskwiniowego /nie było wartości kalorycznej na pudełku, ale myślę, że ok 250/
:arrow: trochę jabłek pieczonych z cukrem /70/
:arrow: niecała szklanka mleka /75/
:arrow: 2 łyżki soku z owoców leśnych /40/
:arrow: 435 kcal /sic :shock: /
jutro może już bez większego bólu będę mogła jeść wasę, to na pewno śniadania będą lżejsze...