-
a jednak się skusiłam na te chipsy.... tak czytałam potop i miałam ochotę coś przekąsić a chipsy były pod ręką i jakoś odruchowo zaczęłam je jeść:( głupio mi z tego powodu no ale trudno:(
policzę za te chipsy ok 200kcal bo nie było ich dużo.
Do tej pory było 442kcal
Na obiad zjadłam:
kotlet mielony - 240kcal
3 malutkie ogórki - 50 kcal
wasa - 25
Na podwieczorek - sałatka grecka - ok 150kcal
Razem: 907kcal
Na kolacje pozostaje mi 93 kcal... czyli zjem 2 wasy z serkiem, pomidorkiem ... może nawet 3 wasy zobaczę :)
Głupio mi strasznie za te chipsy:( byłam taka twarda... aż mi było głupio to tu pisać:(:(
-
trzeba bylo je wyrzucic... to masochizm trzymanie je na wyciągniecie reki :) mnie kuś tak losu więcej :P
-
to wszystko przez chłopaka:( mówiłam wczoraj żeby je zjadł:(
-
no tak :D
wszystko przez tych bydlaczków :mrgreen: :twisted:
-
no dokładnie :roll: gdyby zjadł nie było by problemu:P
-
-
Następnym razem nie bedziesz ich trzymać przy sobie tylko jak ktoś zostawi to od razu odniesiesz gdzieś byle jak najdalej ... :)
-
A ja trzymam schowane w biurku i jakos mnie nie kuszą :P
-
ja też mam schowane w biurku tyle,że żelki.
i kuszą czy nie kuszą zjeść mi ich nie wolno :twisted:
-
Do tej pory było 442kcal
Na obiad zjadłam:
kotlet mielony - 240kcal
3 malutkie ogórki - 50 kcal
wasa - 25
= 315kcal
Na podwieczorek - sałatka grecka - ok 150kcal
pomidor - 40kcal
ogórek - 40kcal
feta - 70kcal ( malutki plasterek, może nawet mniej kalorii)
sałata - 15kcal
=165kcal
Na kolacje miałam:
2 wasy z pasztetem (50kcal+ 100kcal= 150kcal)
Razem wyszło: 1072 kcal
Ehh ten dzień był o wiele gorszy od wczorajszego :evil:
Na szczęście na jutra mam warzywka i obiad zaplanowany więc będzie powtórka z wczoraj... a co najważniejsze? Nie mam w domu nic słodkiego, żadnych chipsów, ciastek... NIC:) :lol:
Kończę czytać 1 tom potopu... Muszę wam powiedzieć, że fajnie sie czyta:)
Buziaki