SmAkOwItE ...
SmAkOwItE ...
baton byl pyszny... jezu jak ja chce drugiego :/
Koniec kochana !
Przerwa zdobycz socjalna ... < Potwory i Spółka >
Teraz zaczekasz aż do mózgu dojdzie info- directe jest najedzona ..
No co Ty, wcale nie chcesz, wydaje Ci sie tylko pozuj gume mietowa w zamian
juz dochodzi powoli
No widzisz
zobaczylam tickerka juz kilo mniej niby woda, ale cieszy.
Zawsze kg w dół cieszą ... mniejsza o to czy od wody czy od czego innego Byle już tak zostało ...
jeja ale ten batonik musiał być pyszniuki!!!!!
//a ja wlasnie dlatego nie jem ciastek, niby jakbym zjadła jedno to by sie nic nie stało, ale u mnie apetyt rośnie wraz z jedzeniem... i jak zjem takie jedno ciacho to mi się chce bardziej słodkiego niz jakbym nie jadła wcale. wiec wole nie jeść wcale
a dla mnie sprawa jest prosta. mam exela cały dzien otwartego i zapisuje ile kcal zjadłam i na ile sobie moge pozwolic. a baton opakowany, otwieram zjadam i zapominam. a ciastka aby byly otwarte cały czas i by kusily. mi to bardzo pomaga, że mam jakiś słodyczowy akcent w diecie. a te batony maja od cholery witamin i blonnika wiec takie najgorsze nie sa
Zakładki