-
teraz mi sie przypomnialo, ze jeszcze drozdzowki jem, ale to w zamian za II sniadanie. taka z posypka i jabluszkami...mmmmmm
-
Nika podziwiam cię
ja bez słodkiego długo nie wytrzymuje więc żeby się na czekolade nie rzucić to jem teraz suszone morele, batoniki fitness (jakby nie było to przecież BATON, ale fajny na podwieczorek
) czy chociażby activie - wszystko słodkie i nie tak bardzo kaloryczne, a ja nie tęsknie tak bardzo za czekoladą
-
kurcze, jak juz jestesmy przy slodyczach, to ja chcialabym dorwac te jablkowe chipsy, ale u mnie ich (jeszcze?) nie ma
-
Na początku diety też tęskniłam. a teraz wcale nie mam na to ochoty.
Mam natomiast ochote na te słodkie rzeczy, ktore zdarzało mi się jeść:
ryż na mleku z cynamonem(zapomniałam wtedy napisać, no i ciasta różne 
Kiedys nie mogłam żyć bez Kit Katów i 3 bitów. A teraz jak idę do sklepu to nawet na nie nie patrzę :P
-
Ja jadłam te chipsy jabłkowe, pomarańczowe i z czarnej porzeczki. Ale nie dość, że są drogie to jeszcze w malutkich paczuszkach... ale są niezłe :P
CO do słodyczy ... to też nie mam ochoty na żadne batoniki nawet na krówki ! Przez 3 dni leżała paczka a ja nic ;P Mnie bardziej korci do ciast .... np. w czwartek są imieniny babci i będzie tort własnej roboty i uwierzcie mi dziewczyny, że trzeba być głupim, żeby tego nie spróbować -- oczywiście wcisnę to w limit :P
A i kilka dni temu miałam ochotę na te wafle z polewą jogurtową po wyjedzeniu wszystkich jogurtowych z fitnessek już mi się odechciało :P )
-
ja czsem specjalnie wlaze w dzial ze slodyczami, znaczy zawsze wchodze, ale nigdy nic nie biore. oczywiscie mowie o rzeczach typu kit kat, snickers, czekolada. no chyba z eimpra sie szykuje :P
-
właśnie wróciłam z rowerka
1,5h - 24km
tą trasą co wcześniej tylko kawałek dalej, nad jeziorko
babcia akurat gotowała obiad i w całym domu tak pachniało smażonym kurczakiem, że aż się głodna zrobiłam
no to zrobiłam sobie kanapkę, wziełam świerzego ogórka, zawinęłam wszystko w folię i heja na rowerek
i w lesie skonsumowałam II śniadanko
jeszcze nigdy nie jadłam owocowych chipsów
ale przedwczoraj kupiłam z ciekawości goodchips, taka paczka 45g ma niecałe 200kcal i całkiem smaczne są
-
czipsy owocowe ?
nie wiedziałam ze owe są
swietny pomysł z tym 2 sniadaniem
______________
„Świadomość, że sam nie jest godzien ideału, który dręczy jego duszę...”
wiek: 18 lat
wzrost: 175cm

Tu jestem 
Wielki powrót bucika marnotrawnego...
MOTYWACJA tak będę wyglądać :P
-
Hej!
Podziwiam, że umiecie wejść na dział ze słodyczami i tak "poprostu" przejść. Ja omijam go szeeeerooookim łukiem
Choć jak natrafię to też nic nie kupuję, ale chęć zjedzenia "ulubionego ciastka" czy czegoś innego jest bardzo silna. Ojjj... Jak by u mnie leżały jakiekolwiek słodycze w domu, nie wytrzymałyby długo. Więc zabraniam czegokolwiek słodkiego kupować do domu... Mam silną wolę dopóki czegoś nie spróbuję, lecz gdy spróbuję nie umiem się opamiętać... to jest mój największy ból.
No, ale dzisiaj byłam na działce. Pozbierałam trochę jabłek, śliwek i malinek i powróciłam do domku... 
Pozdrawiam
Kinga.
-
ja tez nie jadlam jeszce tych chipsow :P pewnei dobre sa mm
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki