tylko się nie poddawaj.
i myślę że użalanie się nad sobą to też kiepski pomysł.!
głowa do góry uda Ci się schudnąć napewno
ja z moją wagą teraźniejszą byłam na komersie w sukience
i wyglądałam nooo...... może nie najlepiej
ale dość dobrze chyba
znaczy chciałam cię pocieszyć
bo napewno zgubisz do tego czasu parenaście zbędnych kg
i będziesz ślicznie wyglądać
nie przejmuj się gadaniem innych.!
"najważniejsze jest niewidoczne dla oczu"
ahh ten mały książe
i chciałam jeszcze dodać, że podziwiam Cię
za to że jesz tyle kalorii ile sobie wyznaczyłaś
ja moje 1000 przekaraczałam bez mrugnięcia okiem i to codziennie
więc na 1500 się przerzuciłam
no ale dość już tej pisaniny głupiej :P

powodzenia i tzymaj się ; ))