Uuuu to u ciebie jest chyba bardziej zaawansowana bo ja mam tylko giga apetyt i duszności ale żadko, tylko jak jest bardzo wysokie ciśnianieZamieszczone przez Arventh
Uuuu to u ciebie jest chyba bardziej zaawansowana bo ja mam tylko giga apetyt i duszności ale żadko, tylko jak jest bardzo wysokie ciśnianieZamieszczone przez Arventh
Hmm, ja bardziej myślałam, żeby iść przez fakt tych tabletek. Sądzę, że dietka sama w sobie, nie będzie miała wielkiego wpływu, patrząc ogólnie na tą chorobę... Ale zrobie tak: będe trzymać się przy swoim, a w tym tygodniu ide zrobić badania, zobacze jaki wynik i ewentualnie poradze się lekarza.Zamieszczone przez Nika1990
Spisałam większość objawów, jakiekolwiek kiedyś miałam. Teraz to mi się nawet jeść nie chce. Ogólnie, to już nie odczuwam objawów tej choroby .Zamieszczone przez Bjedrona
Dobra, koniec o chorobach!
Wreszcie biorę się za sollidne spisywanie, tego co mnie żywi:
Śniadanie:
1 gotowane jajko, mała kromka chleba z plasterkiem chudej szynki. (ok. 180 kalorii)
2 Śniadanie:
brzoskwinia. (ok 50 kalorii)
Obiad:
Zupa grzybowa - talerz. (wg. tabelki 102 kalorie, ale wiadomo, że wszystko zalezy co w tej zupie się jeszcze znajduje. Także na okrągło daje 150 kalorii).
Drugie danie: Ziemniaki w jakimś sosie, plus mięsko. (Z tym, że z wszystkiego zjadłam dwa małe ziemniaki i dziubnełam trochę tego mięsa. Myślę, że ok. 100 kalorii być powinno.)
Kolacja: Moja pseudo sałatka. Ok. 200 kalorii.
Razem:
niecałe 700 kalorii...
W prawdziałe miałam stosować tysiaka... ale to nie jest tak, że się głodzę. Po prostu nie chce mi się jeść ostatnio.
Co do ćwiczeń: dzień rozpoczełam z 15 minutowym kręceniem hula hop. Później robiłam rowerek w powietrzu, tak ponad godzinę. I 30 min ógolnych ćwiczeń (skłony, brzuszki, wymachy, na biodra itd).
Ogólnie jestem jakoś tak optymistycznie nastawiona do tego wszystkiego. To dziwne, bo rzadko mi się zdaża myśleć naprawde pozytywnie xD.
za mało....też tłumaczyłam sobie, ze nie jestem głodna, jadłam 800 kcal...
A teraz żałuję. Bo dziewczyny tutaj schudły bardziej ode mnie jedząć 1200-1400 kcal i utrzymują wagę...a co będzie ze mną - nie wiadomo
Tak? W takim razie będę próbowała to zmienić. Jak już mówiłam, jednego dnia potrfie nie mieć ochoty jeść w ogóle, a drugiego już tak... Próbuje to uregulować :P.
A teraz idę sobie pokręcić hula hopem, tak jakoś mam ochotę...
700kcal to za malo tymabrdziej ze cwiczysz duzo wiec musisz jesc conajmniej 1000kcal
Wczoraj, pokręciłam tym hula hopem jeszcze 20 minut.
A dzisiaj zjadłam już:
Śniadanie: Pótora kromki chleba żytniego razowego, cienko posmarowane pastą rybną, plus 2 plasterki pomidora. ok. 210 kalorii.
Wezmę się zaraz za drugie śniadanie.
Hm, niestety nie mam częstej możliwości ważenia się, bo moja ostatnia waga poszła się paść, wraz z chorobliwym liczeniem kg, przy wadze 52 kg (z głupoty się wyrasta? ). No, ale może to i dobrze, że będę się ważyć raz na tydzień czy dwa. "Zatrudniłabym" strażnika wagi, ale nie wiem czy wraz z tymi dwoma zgubionymi kg, czy może od wagi obecnej? Co będzie bardziej motywujące?
Wstawić swoje nieudolne fotki? xD
ŁAdne śniadanko, ale mogłoby być troszkę większe
Co do strażnika to wpisalabym wagę największą jaką miałaś. Tak jest bardziej motywująco
A fotki oczywiście, ze wstaw czekamy
Na 2 śniadanie zjadłam ok 150 g jogurtu naturalnego. Ok. 110 kalorii...
A te zdjęcia są tym bardziej nieudolne, bo robione komórką...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] mix... większe nie wyszły .
Przede wszystkim, mam bardzo nieproporcjonalne biodra .
Wyglądasz na znacznie mniej niż ważysz
Może po prostu wydaje się, bo to tylko zdjęcia... w każdym bądź razie, waga nie kłamie :P.
A co do dziś:
Śniadanie - 210.
2 śniadanie - 110.
Obiad - ok. 200.
Po obiedzie zjadłam jeszcze małe jabłko i brzoskwinie - 100?
No i kolacja - 150.
~~~~~~
razem: 770 kalorii. Hm...
Z ćwiczeń:
rowerek: tylko 40 minut, bo brutalnie zostałam wybita z rytmu .
Różne ćwiczenia, ok 40 minut.
Hula hop - 30 minut.
Zakładki