-
U, teflonowej patelni chyba u siebie w domu niestety nie posiadam Ale skorzystam z rady szynkowo-cebulkowej. Tylko chyba jutro będzie jajecznica cebulowa, bo szynki w kawałku brak,a o szóstej rano nie polecę do sklepu
-
ja takiej w plasterkach tez kroje i dodaje do jajecznicy albo pomidory dodaje albo pieczarki albo ogórki itp. ;]
-
No, to dzińdybry dnia drugiego.
Właściwie to dietę rozpoczęłam już 1 sierpnia, z wagą wyjściową 65 kg.No i cóż, ostatnio na wadze byłam gdzieś 7 sierpnia. A dziś wchodzę, rano iii...60 kg! HURRA! Jeszcze TYLKO 3 kg dzielą mnie od mojego I przystanku. Mam nadzieję, że uda mi się go osiągnąć jeszcze do końca/połowy września w takim tempie
Dziś zjedzone na śniadanie:
Kromka razowca
Mały kawałek ryby gotowanej na parze (na obiad też będzie rybka na parze, bo mi smakuje)
+ starta marchew
Przewidywana dzisiejsza aktywnosć:
A6W
2 godz. pływania z czego jedna intensywnego treningu z trenerem.
-
ale masz fajnie z tym pływaniem... jesli bedziesz trzymała dietke schudniesz w mig :]
-
Hehe, ja na ten basen chodzę długo - sęk jest właśnie tylko w diecie. Bo to nic nie daje jak wracając z basenu zjadam cukiery
Mam pytanie o herbaty. Co z zieloną? Mogę pić? Wskazana?
I mineralna, bo wypijam nawet jedną do dwóch butelek dziennie po 1,5 litra - stale, - to dobrze?
-
jak najbardzije - herbetke zieloną i wody tez ile dasz rady wypic
-
To muszę zakupić nowy zapas zielonej Zacznę się zamieniać w wielbłąda
A...moja dwukilogramowa utrata wagi bynajmniej nie wzięła się "z kosmosu" ani z utraty nadmiaru wody. Stale piję po 1,5-2 l.
Aa, no i wkrótce może zarzucę jakimś swoim zdjęciem... Tu z profilu (mocno zaokrąglonego notabene), lotnisko w Atlancie:
Hm jak mi imageshack nie odmówi znów posłuszeństwa to wrzuciłabym w kostiumie kąpielowym
-
Witam jeszcze u Ciebie nie byłam, więc wpadłam się przywitać, sory, że tak późno, ale już nie ogarniam tych wszystkich wątków na forum, nie sposób przecież wszytkich odwiedzić...
Pytałaś o te płatki z mlekiem - odpowiedziałam Ci w moim wątku.
Zazdroszczę tego basenu, też chętnie bym pochodziła, popływała... a bardzo to lubię, ale... niestety moje lenistwo jest silniejsze.
Wydaje mi się, że powinnaś szybko i łatwo schudnąć... Pod warunkiem, że będziesz regularnie pływała i zrezygnujesz z tych pobasenowych słodkości xD
No to pozostaje mi tylko 3mać kciuki
-
Heej. Popełniłam pierwszy grzeszek Zjadłam 25g ryby opanierowanej Tak poza tym to jeden ziemniak +surówka z kiszonej kapusty z jabłkiem. Do tego rzecz jasna, woda mineralna
Idę zaraz na zakupy - zakupię sałatę, szynkę i jakiś serek może
-
hej to nic takiego. lepsza ryba niż jakiś tłusty befsztyk nie przejmuj sie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki