Wątek: 25.09 - nowy start! Fotorelacja + Nowe zdj. na 79

Wcale nie sporo, bo o ile jeździsz na stacjonarnym tyle to nie powinnaś być na 1000kcal, bo z tym wyspalanym to wychodzi na głodówę do kwadratu .

Co do olimpiad to nie żałuję - i tak jestem na wymarzonych studiach i jakoś nie mam wrażenia, żeby olimpijczycy się teraz mieli jakoś lepiej odemnie . Choć obecną propozycję pracować nad otrzymaniem nowego związku przeciwko nowotworom u nas na wydziale prawdę powiedziawszy całkiem na poważno myślę by przyjąć ...

dooobrze doobrze grzybek

Jakoś miałam mniejdzego lenia od innych przygotowywać się teoretycznie do ćwiczeń z biochemii i facet to odebrał jako, że kocham ten przedmiot, więc mi zaproponował pracę w laboratorium . Będą sługa do kwadratu - odczytywać wyniki, pipetować i inne pierdoły, których nikt normalny nie lubi robić

Aaaj, ale poszło kaloryjów
Wata cukrowa, orzechy w miodzie, 3bit

ale festyn był, o!

3bit...ślinotok... . A waty cukrowej to chyba z 10lat nie miałam .

Grzibciu łączę się z Tobą w ślinotoku
Kiedy ja jadłam 3bita...

ja jakiś tydzień temu jadłam 3 bita ale strasznie się zasłodziłąm nim

Ja bym zjadła kinder bueno , ale 3bitem też bym nie pogardziła.

Hihi, dzisiaj powtóreczka, i zero ruchu, bo do tej pory się uczyłam biologii i matmy +chemia :c

Zjadłam:
Śn. - Grahamka 125 kcal
1,5 jajka - 135 kcal
II śn.:
Dwie delicje 100
Obiad:
Rosół z makaronem talerz - 149 kcal
Ziemniak - 90 kcal
Smażona pierś z kurczaka- 180 kcal
Surówka ok. - 25 kcal

II danie dopiero zjem a potem lecę na imprezę ZJADLAM: 804 kcal

Jej, ja nie wiem jak można się tak dużo uczyć ja gór przy książkach usiedzę pół godziny... Podziwiam.

A co to za impreza?