mi dietka idzie świetnie, caly czas jestem najedzona i chudnę:)
Wersja do druku
mi dietka idzie świetnie, caly czas jestem najedzona i chudnę:)
to b. dobrze:)
ja zaczynam od poniedziałku;D
dzieki ze do mnie wpadłaś. pzdr:*
Fajnie, jeden kilogram na tydzień... Też tak chce!! A co robisz?? Uprawiasz jakieś sporty? Teraz w roku szkolnych oczywiście... Bo ja jakoś chyba zbytnio czasu nie mam... Jedynie co to skakanka przez 10 minut, bieganie jakie 5 minut, i brzuszki... a co do brzuszków to mam fajnie ustawione ;) żeby się organizm zbytnio nie przyzwyczaił :P w poniedziałek 50 brzuszków, we wtorek 100 i tak co dziennie dodaje 50... dziś wychodzi 300 :lol: jak ja to zrobię?? Nie chce mi się >.< No i właśnie nie wiem czy z takim podejściem do ruchu będę chudła 1 kg na tydzień T.T
to kilo na tydzień do praktycznie zasługa tylko dietki 1200 kcal, jem dużo ale niskokalorycznie staram się też jadać o równych porach i w podobnych porcjach kcal, jeśli chodzi o ruch to mało i niesystematycznie:) od czasu do czasu stepper i jak mnie najdzie ochota to różne 8min tzn. tak było zanim do szkoły poszłam bo teraz jak wracam późno ze szkoły to musze troszkę odpocząć i do nauki:) ale za to w szkole nadrabiam ćwiczenia na wf i pokonując duże ilości schodów przechodząc z klasy do klasy
i to tyle:)
To dlaczego ja kiedyś tak robiąc chudłam 2 kilo w ciągu miesiąca?? T.T Może ja cos nie tak robię... Hmmm... Pewnie te posiłki... Jak ja jem tylko 2 na dzień... Małe śniadanie o 6, jedna kromka z pomidorem zazwyczaj, potem WIELKIE nic, a potem o 17 obiad i znowu WIELKIE nic...
no to na pewno wina tych dwóch posiłków, jedz częściej, bo inaczej zwalnia ci się metabolizm
no gdzies czytalam, ze idealny sposob zeby utyc, to jesc 1-2 duze posilki jak najpozniej :? ale z emalo jadlas, to nie tylas, a spowolnil sie. ja najbardziej lubie ok 19 jesc i jakbym mogla, to bym tylko o tej jadla, ale nto neizdorwo i bez sniadania sie robia wrzody zoladka :?
ah dziś mamuśka przyniosła do domu takie piękne słodkie bułeczki z budyniem, że mimo już zjedzonego obiadu to zjadałam jedną, ale nic straconego kolacji najwyżej nie będzie a w 1200 i tak sie zmieściłam
Śniadanie 300kcal
2 jajka, dwie kromki pieczywa lekkiego, ogórek odrobina winogrona
IIśniadanie 280kcal
grahamka z twarogiem i ogórkiem
Obiad 600kcal
kalafior z pomidorem i tuńczyk w sosie własnym, 40 winogronu, słodka bułka z budyniem :oops:
szkoła już mi w kość daję, w ogóle nie mam czasu na neta :x
jeszcze jedna sprawa nie wiecie ile kcal jest w 100 g chrupek kukurydzianych, chodzi o takie w workach, bo te worki to chyba leciutkie sa więc gdyby kcal było mało to byłaby to bardzo fajna przekąska
kolacje powinnas zjesc, chocby jablko.
nie mam mnie 4 dni a tu sie na forum tyle dzieje, chyba mi z godzinę zajmie nadrobienie zaległości w śledzeniu waszych wątków, ale zaraz sie do roboty zabieram. U mnie ciągle tak samo chociaż mała wymuszona wpadka była :( 3 kawałki pizzy na wypadzie ze znajomymi, no i tak wyszło mi wtedy z 1500 kcal zjedzonych w piatek, ale tylo jeden wyskok jak na razie więc się nie przejmuje:)
dziś zaliczyłam dopiero śniadanko 310kcal płatki z mlekiem i pumpernikiel z twarogiem i pomidorkiem, do tego chyba litr czerwonej herbaty:) i jeszcze chora jestem już tak od 5 dni mam ból gardła i katar:(
teraz co 2 osoba kicha, zaczyna sie sezon grypowy. ;p
oj pizza.. mmm.
jak ja dawno nie jadłam pizzy. :roll:
U mnie w klasie tez dezerteracja anginowa
no właśnie mnie w szkole zarazili :( na 30 osób w klasie jakieś 5 leży w łózkach a 20 kicha i smarka, tylko czekać aż nauczycieli powalimy :lol:
No wlasnie jak to mozliwe my chore biegamy po szkole a nauczyciele nic :? Ja stoje i marzne na tych przystnkach to cos czuje ze ja bede kolejna ...
u mnie całe szczęście jeszcze spokój ale tylko czekam, aż klasa się przerzedzi. ^^
ja mam mocną odporność, choruje raz do roku. xD
zazwyczaj na przełomie lutego i marca, wiec jeszcze sobie poczekam. ;p
nauczyciele są zahartowani. ^^
czemu ? u mnie tak smutno ja prawie pol klasy wybylo , i mniej osob do pytania :?
no właśnie im to ciężko zaszkodzić, ale systematycznie na tym w klasie pracujemy, ja to się boję, że znów w poniedziałek będę miała wf na dworze, wtedy to już całkiem padnę
wiadomo, zasadniczym problemem jest to, że większe prawdopodobienstwo wyłowienia Cie z dziennika, keidy duzo ludzi nieobecnych. ;p
no wiec wlasnie , a ostatnio tak mnie zawalili wszystkim ,ze trudno jest na kazdy przedmiot sie nauczyc :/
na szczęscie mnie jeszcze nikt nie pytał:) mam jeden z czołowych numerów w dzienniku a nauczyciele pytają tylko według daty, wygląda to tak jakby się umówili, bo przez cały dzień odpowiada ta sama osoba:)
pomysl, ze to dopiero 2 tyg nauki..
albo lepiej nie myśl, łatwo sie załamać. ^^
ja tez raczej nie choruje a jak juz to w domku 3 dni poleze i juuu :lol:
eh u mnie sie zacznie od poniedzialku uuuu bedzie wycisk ;]
siemka ile ma gram jeden batonik twix? one są pakowane po dwa, zjadłam jednego ale nie wiem ile ważył i nie wiem ile miał kcal, pomóżcie:)
a dieta dziś
śniadanie
płatki owsiane z mlekiem, jabłko 300kcal
II śniadanie
grahamka z twarogiem i pomidorem 280kcal no i twix kcal?
Obiad
kalafior i pomidor pumpernikiel z żółtym serem 340kcal
Kolacja
???
jestem taka skatowana dzis po szkole, że nie mam na nic siły a jak sobie jeszcze pomysle ile mam zadane, to!!! ale chociaż się pogoda poprawiła:)
ja sie nie ciesze z ladnej pogody, bo dobija mnie ta mysl, ze marnuje ja w szkoel :/
co do batonika to nie wiem, powinno byc napisane na opakowaniu
no było tylko, głupia zapomniałam sprawdzić a teraz przeżyć tego nie mogę:)
dzieki dzieki dzięki, jak ja ci sie odwdzięczę? :wink:
oddaj mi swoje 59 kg :D:D
zartuje:P
dawno mnie nie było, postaram się wpadać częściej:)
wczoraj męczyłam się rozwiązywaniem przykładów z matmy zrobiłam chyba z 15 ale 4 nie umiem( na pewno później się okaże, że strasznie proste były, ale za nic mi wyniki poprawne wyjść nie chcą) :twisted:
dietke trzymam, ale chyba mam jakiś zastój bo od dwóch tygodni waga żadnej zmiany nie pokazała i psuję mi to humor, a może poprostu wolniej chudnę z powodu braku ruchu na który nie mam czasu :twisted:
Dziś
śniadanie 300 kcal
płataki fitness z mlekiem, torche sałatki z tuńczyka, pomidor
II śniadanie 215kcl
jabłko, wafel ryżowy z dżemem, pieczywo chrupkie z twarogiem
III śniadanie 100kcal
trochę chrupek kukurydzianych
Obiad 450kcal
pierś z kurczaka, cukinia, odrobina, ziemniaków
Kolacja 110 kcal
zjem sobie serek alpra soya:)
no ciekawie :)
waga może stać ze względu na to ze schudłaś już dużo
schudłam tylko 3 kilo z czego 1-2 to pewnie tylko woda niestety:(
eh maiło być 4 kilo:)
Mi waga też staneła ;/. Tzn. najpierw staneła na 2 tygodnie, później niewiadomo kiedy zleciało mi kg, a teraz dalej zastój. Ale może mi się @ zbliża i dlatego. W końcu miałam go równe 30 dni temu xD. Ale nie wiem, jak to teraz będzie wypadać z nim :roll:.
Waga może stoi, ale cm powinny troszkę lecieć ;).
te zastoje wagi są takie dołujące, no ale mam nadzieję że coś w końcu ruszy...
siemka wszystkim, dietka dziś delikatnie uszkodzona bo 100 kcal z dużo, ale wiele to chyba nie zmieni raz na jakiś czas:)
śniadanie 400 kcal
jabłko, płatki z mlekiem
II śniadanie100 kcal
baton musli
Obiad 500 kcal
makaron razowy z jogurtem naturalnym jabłko, trochę sałatki z tuńczyka, chrupki kukurydziane
Kolacja 300kcal
chrupki serek wiejski z musli
kurcze nie podoba mi sie ten plan dzisiejszy, brak warzyw i za duże te posiłki, zła na siebie jestem, ale nie miała w domu nic co by sie do szkoły nadało wiec tylko baton na II sniadanie , późno wróciłam i musiałam kcal na obiad wykorzystać:( no i ciągle chce mi sie jeść te głupie chrupki a w kuchni jeszcze cały worek jest :oops: zważę się chyba w środę rano i upewnię się czy waga nadal stoi.
A tak w ogóle to mam do was pytanko, ile ja powinnam jeść po diecie 2200 kcal? Bo teraz to wydaje mi się tak duzo i mam stracha że jak zacznę tak jeść to znów utyję. Może starczyłoby tak od 1700 do 1900 max?
I ile powinna jeść kobieta dziennie żeby jej bilans energetyczny był ujemny ale w wieiku tak koło 22 lat? No bo wtedy juz chyba nie jest się nastolatką i powinno się jeść mniej, prawda?
I co sądzicie o budyniach sojowych, planuje jutro sobie taki na śniadanie zrobić:), ma on troche mniej kcal niż zwykły:)
z tymi kaloriami to ci niestety nie pomogę bo nie wiem :roll:
a budyniu sojowego nigdy nie jadłam, dobry jest :?:
no nie wiem właśnie czy jest dobry, jutro rano się okaże :D
A gdzie w ogóle można nabyć budyń sojowy? O_O
kobieta przeciętnie powinna jeść 1800kcal, czyli tak jak myślisz :wink: . A zatojem sie nie przejmuj, ja kiedyś miałam takowy ponad miesiąc-to dopiero było :twisted:
no a jako nastolatka mogę jeść tak od 1700 do 1800 ? wystarczy to?
jejku miesiąc!!! ja tak nie chce:( kurcze chciałabym już widzieć efekty tego odchudzania męczę się już dokładnie 35 dni i to że schudłam dostrzega tylko mama, a tak na serio to ona mówi to chyba tylko po to żeby mi przyjemność zrobić