-
hej trzymam kciuki za zamierzony cel a tym czasem zapraszam do konkursu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Dzisiaj dzień zaczął się całkiem dobrze
Zjadłam jakieś am.. 200 - 300kcal ale to dlatego, że nie będę miała II śniadania, bo idę na siłownię a jak wrócę to będzie już mama i zacznie robić obiad
Wczoraj zmobilizowałam się do zaczęcia a6w i robię ćwiczenia na uda
Mam teraz wielką motywację bo..
bo w sierpniu jadę do Danii do szkoły sportowej i trzeba mieć ładne ciałko
-
Do sierpnia to hohoooo napewno zdążysz, nawet gdybyś na końcu szkolnego zaczęła a teraz tylko utrzymywała ciałko
-
No tak ale po drodze będę miała ze trzy albo cztery razy zawody więc waga i tak musi być utrzymana A jak zejdę sobie najpierw do 50.. zastanowię się czy mi to starczy czy nie.. to albo zostanę z tą wagą albo zejdę jeszcze trochę
Znalazłam sobie ideał i motywację Tzn. moja pani od biologii, młoda kobieta ale tak chudziutka że ah
-
Devise lepiej 50kg a zdrowe ciało niż te 47 na upartego z tym, że szamotać z jedzeniem się będziesz i dwa razy tyle próbowała chorobliwie utrzymać te 47, bo większość tutej jak schudła do takiego ekstremu to dostawała jakichś obsesji prawie, czego u 50 nie bywało . W sumie ciało wytrenowane tak samo wyglądające na oko jak wylegiwacza tapczanów zawsze więcej waży
-
Devise widze, ze mamy dzisiaj posobdny dzien - ja tam samo na sniadanie 200-300kcal a to dlatego ze ide na silownie i drugiego sniadanie nie bedzie dzisiaj bedzie moj 3 dzien a6w
ogolem ja rowniez mam wielka motywacje
mysle ze powinnas dojsc do 50 i bedze dobrze
-
ojej, chyba aby u mnie motywacja się sypie..
-
ale masz fajnie z ta szkołą, aahh zazdroszczę znasz duński? czy angielski starczy
-
Mam nadzieję, że myśl o wadze nie pochłonie mi całego życia jednak ;p A jak schudnę to wreszcie będę starała się to utrzymać
Kurcze noo.. byłam na tej siłowni rano
Niestety nie dałam rady dokończyć ćwiczeń bo zrobiło mi się niedobrze a świat zaczął się kręcić.. eh.. chyba jakieś choróbsko mnie bierze
Rutinoscorbin i przepyszna herbatka z miodem nie pomaga, może jak posiedzę sobie dzisiaj i jutro w domu to mi przejdzie bo nie chcę być chora
A kalorie mniej więcej tak:
Śniadanie ok.200 kcal
Obiad ok. 600 - 700kcal
Kolacja - 150kcal
Total : 1050 + litry herbaty z miodem dobitka do ok. 1200 - 1300
Jak ładnie. Mam nadzieję, że nie będę się czuła słabo przy tej ilości kcal ;p
A co do szkoły to wystarczy mi angielski, chociaż wiadomo poznam trochę duńskiego przez te 4 miesiące
A motywacja u mnie trwa i trwa Chcę być zadowolona z życia i nie wstydzić się swojego ciała bo po co ma mi to przeszkadzać? W sumie gruba nie jestem ale wydaje mi się, że jak schudnę to będzie mi łatwiej być pewnym siebie (chociaż i tak już jestem)
A i jeszcze jedno
Zaczynam testować szampony do przetłuszczających się włosów Wasze uwagi mile widziane. A oto teraźniejsze moje spostrzeżenia:
- szampon a avonu - musiałam myc włosy codziennie
- fructis - super się pieni, ładnie pachnie ale... włosy się elektryzują choć można myc włosy raz na dwa dni
-
mi znajomy mówił ze rutonoskorbin to placebo i nie ma naukowych dowodów na jego skuteczność a farmację studiuje
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki