Dziękuję wam bardzo
Dzisiaj miałam odpust, tzn. pozwoliłam sobie na słodycze bo miałam sparingi.. a o tym nie wiedziałam.. myslałam, że jadę na 2h trening i wracam na obiad ;/ a siedziałam tam od 11 do 17 ;/
Musiałam coś zjeść tym bardziej, ze walczyłam..
Poszedł Lion, kostka czekolady, dwie babeczki..
Od jutra sie poprawiam..
No po prostu siła wyższa..
W tej chwili jestem padnięta.. mam gule na stopie i nie mogę wciągnąć buta ;/
Eh.. wracam do francuskiego chociaż na chwilę
Zakładki