eee ja tam ani nutelli ani masla nie jem :P jakos tak nie mam ochoty...
ale za to uwielbiam kakao... ojjjj
eee ja tam ani nutelli ani masla nie jem :P jakos tak nie mam ochoty...
ale za to uwielbiam kakao... ojjjj
Patrz, ale nie dotykaj! Smakuj, ale nie połykaj!
chyba sie przejde do Almy, muszę koniecznie takeigo amerykanskiego masła orzechowego prawdziwego spróbować, bo z takich rzeczy to nutellę tylko, ale jak ja wejde do tej Almy, to tragedia, czego oni tam nie mają, drogie, ale sprowadzane, porządne rzeczy i są wszystkie moje ukochane słodycze niemieckie
A w Almie jest masło orzechowe amerykańskie?! Nadzieje mi kobieto robisz;p
Jak jutro pójdę i sprawdzę to dam znać od razu ale bym się nie zdziwiła, mają tam dużo wypaśnych rzeczy o wiele bardziej wyszukanych niż amerykanskie masło orzechowe, tak mi się zdaje przynajmniej.
Ja w Almie byłam tylko kilka razy No i fakt, słodycze inne niz polskie, ale nigdy nie spróbowałam nic ;p Żal mi wydać tyle kasy, a nóż będzie niedobre ;p
Hmm... czyli co polecasz "wyszukanego" z Almy? Chętnie się skuszę (po diecie oczywiście;p)
z Almy to bym najchetniej sprobowala makarony... ohh... az mam ochote na taki z serem twarogowym
ale nawet bym miala ochote sprobowac tych ich marynowanych skorek z pomaranczy... hmm ciekawe
Patrz, ale nie dotykaj! Smakuj, ale nie połykaj!
Takie ciastka włoskie, nie wiem jak się nazywają, luknę jutro może, ale są pycha Fajne są rzeczy w normalnych cenach sprowadzane, jak makarony włoskie, czuć różnice w smaku i konsystencji ja lubię te wszystkie owoce suszone i milionowy wybór orzechów i bakalii na wagę. te drogie rzeczy czasami są bełt dla mnie, np teraz są dni francuskie z degystacjami od 5go bodajze i aja slimaki i te pasztety w tłuszczu z gęsi, to nie dla mnie Najbardziej lubię jak w Almie jest festiwal czekolady, zawsze wtedy na degustacje się wybieram Tak odkryłam Nestle Noir czekolade gorzką z karmelem, albo skórką cytryny, musze odkryć teraz Lindt z chili
jeee dni czekolady
ale Lind z chilli yhh jakos nie mam ochoty :P
Patrz, ale nie dotykaj! Smakuj, ale nie połykaj!
Kupiłabym ale szkoda mi kasy było, ja lubię eksperymenty słodyczowe smakowe ogólnie wróciłam bez czeko, bo nie było goplany gorzkiej z nadzieniem marcepanowym>440 kcal w 100gr, a tabliczka ma 90.
Przekomicznie to wygląda jak się rozsiadam przy czekoladach odkręcam je i lukam ile każda ma kalorii.
heee ja tez tak wszyyyystko sprawdzalam xP
Zakładki