Court> wiesz, nie wiem sama do czego dążyłam takie odchudzanie bez suwaczka zaczęłam wychodzić w momencie kiedy zmieściłam się w spodnie 26/27, rozm 34/36 i kiedy byłam już naprawdę zmęczona dietą, a owszem liczyłam, że coś mi spadnie przy wychodzeniu, okrąglutkie 50 takie ładne jest, ale ostatni tydzien tysiaka, 1100 i 1200 waga mi stała ewentualnie składniała się do 0,5 w dół czasem, myślę, że organizm ma dość i mówi stanowcze nie
Diamond>wagi to ja mam dwie, zakupione, zapłacone, tylko nie doszły z allegro zanim wyjechałam jedna łazienkowa elektorniczna, druga kuchenna>nie wiem po cholerę mi jak już tyle czasu liczyłam na oko, ale to zwykła, nie z jakimiś wypaśnymi funkcjami i droga nie była. Albo mi za tydzień siostra/mama przywiezie je jak będą w Krk, albo ja zabiorę z domu dopiero 21go jak pojadę na wybory Poza tym myślę, że trzeba głównie kontrolować wymiary, ile naczytałam się w Shape, że waga może być ta sama, a nie mieścimy się w ubrania bo wymiary poszły w górę.
Zakładki