Wątek: Dążyć do celu.. (fot.str: 27, 54, new - 101)

może wtedy sie przemiana materii poprawia czy coś albo nie ma sie uczucia głodu.

żeby nie dominował anabolizm nad katabolizmem, ojj długi temat

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] masz tutaj temat, zwróc uwagę na post Zibiego.

ojej... te teorie..
ale dziekuje za pomoc :*

dzisiaj... sniadanko nawet nawet...
twarozek z 3 lyzkami otrebow i banan...
a potem.. no tak... tata wrocil z Niemiec i przywiozl mnooostwo slodyczy.. tak wiec czekoladki poszly w ruch :/
cale szczescie nie nazarlam sie az tak.. ale kalorii juz mam mnostwo
coz... dalej bede jadla dietowo dzisiaj chociaz wiadomo limit o duuuzo przekroczony
na obiad bedzie kotlet devolai... czy jako sie to tam pisze 2 lyzki kaszy i jakas salatka z kalafiora
a na kolacje? no to moze postawie na warzywka i zjem jakas salatke pomidorowa?

dzisiaj gimnastyki mialo nie byc ale chyba zrobie cwiczonka na brzuch ..

*klaps* za slodycze

juz nie bede obiecuje

mam dola...
wszyscy gdzies wyjezdzaja a ja nic!!
rodzice nie daja sie przekonac zebysmy przynajmniej na tydzien nad morze jechali

extra

najblizsza kumpela ciagle ma jakies zakazy bo niby nie ma jeszcze 18-stki i bez mamuski ani rusz... faaaajnie :/
kumple wyjechali sobie na Mazury
nooo i jeszcze jak juz ktos by chcial jechac to kaski nie ma

ALE WAKACJE....!!!!! <= TRAGEDIA!

no współczuje Ci Iwonko..
ale to okazja żeby poznać nowych ludzi ! ; D

oj iwonka znam to z wlasnych doswiadczen
kurcze mnie mamuska jak twoja kolezanke traktuje wrr

mnie by tam i mama gdzies puscila no ale z kim?
moja ciocia (w moim wieku) ktora jakby nie bylo zawsze traktowalam jak siostre jutro sobie wyjezdza w gory ze swoja kumpela... i zostaje sama... nie no jest przyjaciolka ale juz mi sie znudzily te spacery po wsi i ciagle plotkowanie

ale... tata dzisiaj powiedzial ze jest szansa ze pojedziemy na poczatku sierpnia do Gniezna nad jakies jezioro tam jest osrodek i w ogole :P i cieszy mnie to bo zawsze chcialam zwiedzic gniezno

dzisiaj slodkoo ojj slodkooo... no ale...
od jutra juz ladnie bedzie obiecuje

jakby ktos chcial mnie zobaczyc (i sie troche polachac) to wbijac [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Ja na razie też nie wyjeżdżam. Nie mogę, nawet gdybym chciała. Cóż, wakacje jeszcze się nie skończyły, będziesz miała okazję wyjechać .

Na stronkę wejść nie mogę...

A ja wyjeżdżam 15 lipca do Wiednia do mojej chrzestnej(kuzynki) xD. Będzie fajoowo . Wiedeń wita..hehe i chłopcy(tylko jak ja się dogadam?) <głupol>

Hmm. Ale na stronke oczywiście postaram znaleźć czas i wejść . Pewno coś spale, bo jak znam życie to będzie dużooo chodzenia ^^ i dobrze! Ale postaram się nie obrzeraż lodami, bo tam są pyszne, szczególnie w takim MOIM jednym miejscu :P

Jak wam dzień minął???