Wątek: będzie dobrze, bo będzie dobrze i nie będzie źle.

za późno, już mnie chcica dopadła, a w lodowce mam dwa duże kawałki ciast z cukierni, oj musze sie trzymać

Parapet - Ty nawet nie myśl, że ciastka są silniejsze od Ciebie ; ].

Lecę dziewczyny;*
Miłej nocy!

dobranoc, a ciastom sie nie dam, jutro na weselu sobie to wynagrodze

nie wiem - takie drugie ja mam - zanim podejde do jedzonka to nie skontroluje sie a juz druga polowka we mnie powie "jak zjesz to (...- i tu cos wstawic wkurzajacego ") i starczy ze ne rusze
ale ogolnei to wcale nie jest latwo, wieczorami.. a ostatnio i w dzien bo z nudow
dobranockiii:*

cześć dziewczyny.

dziś zjadłam na śniadanko:

1/2 słodkiej buły /150/
szklanka mleka 0,5% /80/
jajko /90/
krążki ryżowe /60/
__380kcal

obiad <zamierzam> :
torebkę gotowanego ryżu /330?/
jabłka ze słoika /60/
__390kcal

i to by było 770kcal.


a co do wymiarków, to mniej więcej mam, ale dziwnie się pomierzyłam ^^:

udo> 56,5
kolano> 36,5
łydka> 38

biodra> 92,5
oponka> 85,5
pępek> 83
nad pępkiem, talia> 74,5
pod biustem> 77
biust> 85

o ble.
moje cele to płaski brzuszek i udo co najmniej 52cm...

Powodzenia Raz mogłaś schudnąć>schudniesz i drugi

mayha> też jem z nudów i wieczorami, kto tak nie je w ogóle?

sylwi - nie wiem .. ale moze my sprobujemy??
jedzonko bardzo ladne

pho witam ponownie mnie tez tu troche nie bylo i tez przytylam hyh...no ale 2 kg to jeszcze nie dramat na szczescie

Zamieszczone przez Mayha

sylwi - nie wiem .. ale moze my sprobujemy??
jedzonko bardzo ladne

co spróbujemy? schudnąć czy nie jesc z nudów i w wieczorami?
coś czuje, ze i jedno i drugie odpada

diamond, damy radę ;D.

co do jedzenia z nudów - mam to samo, ale pewnie za kilka dni to oswoję.
da się, trzeba tylko trochę nad tym popracować