Wątek: ślimaczym tempem do celu. ;) (zdjęcia strona 7,8 i 17,50)

oj Hareczku pieknie...w limicie jest ..ale kurde chyab sprobuej tej bawarki ale cukru dajesz??

dziękuję. :*
nie, zwykłą, gorzką herbatę parzę do połowy, albo troszku więcej, dolewam zimnego mleczka i piję. *.*

ooo gorzka... musze sprobowac... zaraz ide moze bedzie mleczko w domku:P

oj, ja nie lubię bawarki,fuuuuuuuj :P ja nawet kawy z mlekiem nie lubię, a bawarka jest jak dla mnie nie do wypicia :P

a dietka super i jedzonko ok i dużo ruchu. Należy się pochwała

mnie troche przeraża wygląd bawarki :P

ja strasznie nie lubie np. herbaty z mlekiem :/ ani kawy z mlekiem. ani jakiejkolwiek kawy.

a ja b. lubięęę.

dobra, dzisiaj było :

Śniadanie : Bawarka [30] + grahamka [130] + serek wiejski light [120] + dwa plasterki wędliny [40].

320.

II Śniadanie : Mandarynka [20] + grahamka [130] + landrynek miętowy [10?] + dwa paluszki [10].

170.

Obiad: troszku ogórkowej [100], pół grahamki [65], dwa wafle ryżowe [80], dwie kromki chrupkiego [60], dwa plasterki wędliny z kurczaka [30] i plasterek polędwicy [20], dwie bawarki [60].

415

na razie 905..

Ruch? 30 minut koszykówki i zwykła bieganina w szkole.

ładnie ładnie tylko dobij kolacyjką do 1000 conajmniej i będzie git

hehe supense co ty dziś tak wszystkich dobijasz tym "dobijaniem" hehe nie no spoko, też jestem zdania ze conajmniej 1000 ale wiem tez ze są dni co mniej wyjdzie na dobre

nieeee... ja uważam,że mniej niż 1000 nie wychodzi na dobre