Całkowicie się zgadzam, co do czekolady. Pamiętam jak byłam na south beach z rok temu i w ogóle słodyczy nie jadłam to po kostce czekolady byłam przesłodzona, niestety znów muszę wrócić do tego stanu ale jestem w 4 dniu i póki co w sumie bezboleśnie
Całkowicie się zgadzam, co do czekolady. Pamiętam jak byłam na south beach z rok temu i w ogóle słodyczy nie jadłam to po kostce czekolady byłam przesłodzona, niestety znów muszę wrócić do tego stanu ale jestem w 4 dniu i póki co w sumie bezboleśnie
anneverland chcialabym sprobowac tej diety ale sie boje. co sie tam jada wlasciwie?
nie jesc pieczywa w ogole??
czy moze np ograniczyc sie do 1-2 kromek na dzien?
a ziemniakow nie jem... jem za to kasze i ryz... ale w sumie na jedno wychodzi tez wegle (chyba)
Patrz, ale nie dotykaj! Smakuj, ale nie połykaj!
Wszystko byłabym w stanie znieść w tej diecie, ale zupy bez makarony to nigdy.... nie wyobrażam sobie tego!
no ja po odchudzaniu chyba przejde na SB...no w sumie makaron musze miec tylko w rosole!!!!
ja tez.. makaron w zupie chyba ze ze spaghetti..
Patrz, ale nie dotykaj! Smakuj, ale nie połykaj!
Zakładki