Ja odwiedzam :) Zjedzone 840 kcal? To bardzo dobrze jak na ta porę, skoro jesteś na 1200 kcal :)
Co do problemów szkolnych to nie mam Cię jak pocieszyć, bo sama mam z tym kłopot :(
A zważyłaś się dzisiaj? Czy jednak nie?
Wersja do druku
Ja odwiedzam :) Zjedzone 840 kcal? To bardzo dobrze jak na ta porę, skoro jesteś na 1200 kcal :)
Co do problemów szkolnych to nie mam Cię jak pocieszyć, bo sama mam z tym kłopot :(
A zważyłaś się dzisiaj? Czy jednak nie?
Zważyłam... 62.8 kg :?
A zjedzone 1310 kcal...
bardzo dobrze zjedzone :)
a tym malym skoczkiem wagi sie nie przejmuj, takie wahania są normalne
No właśnie...wogóle to jestem przeciwniczką wag elektronicznych, bo one ciągle coś innego pokazują ^^
a 1310 to dobry wynik :) Oczywiście na chudnięcie ma wpływ nie tylko wartość kaloryczna, ale przede wszystkim "jakość" jedzenia. Mam nadzieję, że było dużo białka i warzyw, a mało cukrów prostych :)
Nika chyba masz racje..
ja mam wage elektryczna, ktora czesto szwankuje
np. wchodze na wage i widze 55 kg, po czym wchodze jeszcze raz i jest 56 :roll:
a ja mam wage elektroniczną i jest super :P
a ja miałam zwykłą to mnie oszukiwała :twisted:
Mnie oszukuje taka i taka.
haha, staje na wage a tu mi pokazuje 45,1 potem staje i waga normlana.. musze chyba baterię zmienić :P
U mne też tak wczoraj było... pokazywała 46.5 kg, a potem 62.8 ...
Jak na razie zjedzone 500 kcal
jogurt owocowy i 2 bułki z serem żółtym i ogórkiem
Widać zadna waga nie jest rzetelna. Trzeba patrzeć na wymiarki :)
OoAishaoO jak smakują półki ? xD
Hehe miały być bułki ;)
Jakoś ostatnio zamyślona jestem ;p heh, po prostu zakochana xD
Kurde jestem zdania, ze wszystkie wagi klamia! Oprocz tych takich starych co jeszcze wzrost mierza xD
tez tak uwazam :)
moja waga to wgl jakas pokrecona jest xDD
2 bułki 240
Ser żółty 92
Jogurt 160
Kotlet 178,92 ,00
Ziemniaki 248
Serek homogenizowany truskawkowy 255
Mentosy 139,65 :evil:
W sumie kalorii: 1 313,57
Powinno być o 100 kalorii mniej, ale i tak dobrze, licząc że ostatnio jadłam 1500-1600 kcal :roll:
Ładnie dzisiaj :) Nie przejmuj się mentosami :) Żeby Cię pocieszyć, coś Ci opowiem ;)
Otóż kilka lat temu, kiedy nie miałam bladego pojęcia o odchudzaniu, zaczęłam się odchudzać :) Miałam wtedy jakies 13-14 lat.Polegało to na tym, że nie jadłam słodyczy i kolacji. Ale za to wręcz obzerałam się wszelkiego rodzaju cukierkami. Dlaczego? Myślałam wtedy, ze one wcale nie tuczą, bo "i tak się rozpuszczają", a wydawało mi się, że jezeli coś się rozpuszcza to nie tuczy..ehh wiem, głupia byłam. No ale w każdym razie jadłam bardzo dużo tych cukierków( z tego co pamietam głównie kukułek, a one dużo kcal mają), i jaki był efekt? Chudłam normalnie, 1kg na tydzień a moze nawet i szybciej, nie pamiętam dokładnie :D
Więc nie przejmuj się mentosem :) Chociaż następnym razem postaraj się nie zjeść całego opakowania, juz nie chhodzi o dietę, ale po prostu niezbyt to zdrowe :roll:
OoAishaoO och to zazdroszcze tego że zakochana :)
fajny jadłospis . ja tez dzisiaj o 100kcal za duzo mialam ale jest dobrze :)
mentosy rzeczywiscie niezbyt zdrowe ale raz na jakis czas mozna sobie strzelic ;] przynajmniej tak mysle ;]
też zazdroszcze zakochania :)
ja się jakoś nie mogę zachochać :roll:
Ja zakochałam się już dawno... ;p 9 miesięcy temu.
Pierwszy raz z wzajemnością :)
I jak na razie z moim chłopakiem żyjemy bez kłótni ;p
Z resztą ze mną trudno się pokłócić... :roll:
Ja też mam problem z zakochaniem :P
Nika ma rację - nie przejmuj się tymi mentosami :) a tak jadłospis całkiem dobry :) mam nadzieję, że nie były to białe bułki? :twisted:
tez bym sie chciala zakochac z wzajemnoscia...<marzyciel>
ale jestem zdania, że kiedyś sie tego doczekam ;]
to może i ja.. kiedys tam :P
Nie były białe... :P
Jogurt 200
Bułka 125
bułka Maślana 137,50
Ser żółty 46
Sok wieloowocowy 152
Jogurt 200
2 bułki Maślane 250
Bułka 125
Ser żółty 46
W sumie kalorii: 1 281,50
Troszkę monotonie...
Jakoś tak pusto na forum ostatnio?
Świąteczne sprzątanie u was, czy co? :wink: :D
u mnie niedługo koniec semestru więc tylko przy książkach siedzę:(
Nie wiem, co się dzieje-jem w miare okey, najwięcej do 1500 kcal, a tyje!
Waga pokazuje 64 kg ;/ :( :x :? :!:
Dzisiaj wyjeżdżam do babci, wrócę w poniedziałek rano i opisze, jak było.
Nie zdziwcie się, gdy wrócę z wagą 65-66 kg :?
Od dziś staram się jeść bez liczenia kalorii, bo teraz nie mam na to głowy-ahhh, te pyszne potrawy :roll:
3majcie się! Pa ;*
PS. Jednak dałam radę z chemią :) już nie jestem zagrożona. Jedną kartkówkę poprawiłam z 1 na 4+ :D
Jeszcze tylko dzisiaj z fizyki poprawię oceny i będzie good :wink: :P
miłego piąteczku :lol: :wink: :twisted:
Śniegu po pachy, smacznej kiełbachy.
Prezentów kupę, rózgi na pupę.
Do nieba choinki, wędzonej szynki.
Przygód miłosnych, wspomnień radosnych.
Powalającego uroku, a w Sylwestra chwiejnego kroku!
:*
Wesołych świąąąt OoAishaoO :D
pomyślności, radości ..i na stole znakomitości :D
Gdy nadejdzie dzień Wigilii
I opłatek weźmiecie w ręce,
Chociaż jestem, gdzieś w oddali
Z Wami będzie moje serce...
Wesołych Świąt :)
Dziękuje, że zawsze mnie wspieracie :)
Przytyłam troszkę teraz waga pokazuje 63.2, a wcześniej było 62.6, no ale trudno...
W końcu i tak schudnę... Teraz na razie staram się jeść nie za dużo, nie liczę kcal...
Po Świętach zacznę od nowa...
Papapa ;*
Z dzwiękiem dzwonów melodyjnych,
W dzień Bożego Narodzenia,
Ślę serdeczne te życzenia
Zdrowia, szczęścia, powodzenia
I w Nowym Roku marzeń spełnienia.
Oj na pewno nie przytyłaś, tylko Ci świąteczne jedzonko w brzuszku zalega ;) Gwarantuję Ci to :)
No, na bank. :) Nie ma sensu się ważyć po świętach, bo zwykle waga jest wyższa, a nie można obrosnąć niecałym kilogramem tłuszczu w jeden dzień - pij dużo wody, jedz dużo białka i np. pełnoziarnistego pieczywa to woda nagromadzona wraz z spożyciem cukrów prostych w Twoim organiźmie trochę zleci ;]
Może i macie rację...
Ale ja już od kilku dni sporo jem, więc to możliwe...
No, ale trudno...
Po Świętach wrócę do diety...
No i b. dobrze, zjesz więcej energii i będzie więcej mocy do walki :)
uhh... już się boję sylwestra ;]
a mnie w sylwestra czeka dieta :)
ja chyba pierwszy raz od dlugiego czasu nic nie bede robic w sylwestra...
Na pewno nie przytyłaś :) to że się zje czasem coś za dużo to nie oznacza że od razu przytyjesz :) gorzej by było gdyby to się często powtarzało i to w postaci słodyczy lub tłustych rzeczy. Będę tu wpadać żeby obserwować jak Ci idzie :) trzymam kciuki za Ciebie :wink:
Tyjesz bo za mało jesz. Nie wiem czemu wszyscy tu popierają diete 1200 ale Ty jeszcze rośniesz i potrzebujesz wiecej energii, wiec spowalniasz sobie metabolizm i zaczyna się jojo... No nie wiem, ale moim zdaniem dieta nie najlepsza... powinnaś wiecej jeść tak 1500-1600 ale nie byle co tylko wiecej białka i warzyw przede wszystkim, węglowodany złożone głównie a proste to tylko z owoców i pewną ilość nienasyconych tłuszczy (czyli roślinnych oraz ryb) a wiecej długotrwałego ruchu (aeroby/interwały) i ćwiczeń na brzuch.Cytat:
Zamieszczone przez OoAishaoO
wow gratuluje z góry ;]... chciałabym tak, ja boję się, że zjem bedzie mi ciezej przejsc na diete jak sobie rozepcham zoladek.. ale dam rade jak Ty, tzn. niezupełnie dieta, ale też niezupełnie obżarstwo^^Cytat:
Zamieszczone przez MaytePerroni