Zawsze możesz skserować i wkleić Choć mnie to osobiście wkurza, kiedy mam nie swoje pismo w zeszycie :P
Zawsze możesz skserować i wkleić Choć mnie to osobiście wkurza, kiedy mam nie swoje pismo w zeszycie :P
noooo mnie tez uczyc sie wtedy nie moge :P
Patrz, ale nie dotykaj! Smakuj, ale nie połykaj!
Już przepisałam.
Też nie lubię się uczyć, gdy widzę, że to kogo innego pismo
Dół...
To chyba nie ma sensu, by wracać do siebie...
Już sama nie wiem, ale może tak musi być?
Zobaczę, jak to będzie...
Chociaż jakoś teraz nie mam za dobrych myśli.
Wieczory mają coś takiego w sobie przygnębiającego...
Zawsze jakoś tak mi smutno się robi...
mi sie przewaznie smutasno robi w piatkowe albo sobotnie wieczory... jak wszyscy gdzies sobie wychodza a ja w domu siedze jak jakas kura...
no ale :P
nie ma czasu na smutki bo potem czekolada idzie w ruch a tak byc nie moze!!
Patrz, ale nie dotykaj! Smakuj, ale nie połykaj!
Aisha trzymaj sie skarbenku :*
A ja teraz jestem szczęśliwa
Chociaż pamiętam jeszcze jak było pod koniec pierwszegho półrocza ;/ te wieczne kłótnie i brak porozumienia.. Teraz się cieszę, że nie jestem z tym człowiekiem który dał mi tak wiele powodów do smutnku ;/ zdarzały się miesiące kiedy codziennie zasypiałam płacząc..
Czasami odejście od kogoś jest najlepszym wyjściem.
W tej chwili mam kogoś kompletnie innego
I zasypiam z uśmiechem na twarzy
a ja nigdy nie miałam nikogo
nieśmiałość i brak pewności siebie
może jak schudnę to choć troche to sie zmieni...
oj podajmy sobie rece, mam wrazenie ze powiedzialas o mnieZamieszczone przez madzix
Dziewczyny nie smutać się
Ja swoją drugą połówkę też poznałem w klasie maturalnej dopiero Wcześniej praktycznie nic... jedynie przelotne miłości i jedna głupa ex która chciała sobie mnie podporządkować ale się nie dałem :P
A ja byłam z nim taka szczęśliwa.
Do czasu...
Ehh, nadal z nim piszę.
Nie wiem w zasadzie po co.
Z nudów, może jeszcze mam nadzieje, że wrócimy?
madzix, Grubcia1992 też tak mówiłam, że nie znajdę nikogo. Znalazłam, jak schudłam 7 kg (z 66 kg do 59 kg) i to niespodziewanie wtedy poznałam mojego pierwszego chłopaka, bo byłam u kuzyna i przyszedł do niego kolega. W życiu wtedy bym nie powiedziała, że kiedyś będzie moim chłopakiem... :P
Zakładki