ehh tez tak mialam duuuzo razy :/ nooo az wreszcie spotkalam mojego kochanego.. :P tylko najlepsze bylo to ze znam go juz od przedszkola i go nie zauwazalam
ehh tez tak mialam duuuzo razy :/ nooo az wreszcie spotkalam mojego kochanego.. :P tylko najlepsze bylo to ze znam go juz od przedszkola i go nie zauwazalam
Patrz, ale nie dotykaj! Smakuj, ale nie połykaj!
tak jest masz kogos blisko a go nie zauwazasz;]
no zgadzam sie....
chodze z nim do liceum do jednej klasy 3 rok..a dopiero teraz mnie tak wzielo :/ qrde !
fakt faktem...on sie zminil bo wczesniej wydawal mi sie chodzacym chamem...
a teraz jest taki milusinskiii :P
mussssssiiii sie udać
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...be2ce1&start=0 ---> stary watek eh
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=583 ---> nowy wątek ;/
chce Ci sie przypodobac i Cie podrywa;p
heh ale milusinski ogolnie...a nie ze dla mnie tylko ;p...Zamieszczone przez suszona
qrcze dlaczego swieta to dla mnie zwykly normalny dzien...:/
dlaczego nie jestesmy prawdziwa rodzina jak inne....
jenyyyyyy czy ja kiedys choc przez chwile zaznam jakas nutke szczescia...?
mussssssiiii sie udać
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...be2ce1&start=0 ---> stary watek eh
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=583 ---> nowy wątek ;/
szana to co u Ciebie w rodzince nie tak?? ehh kochana 3maj sie :* na pewno jeszcze atmosfera sie poprawi
Patrz, ale nie dotykaj! Smakuj, ale nie połykaj!
szczerze?
to u mnie w rodzinie tez nie jest kolorowo: wieczne awantury, ciagle docinki ciagniecia za jezyk, itd. no ale jakos teraz przed swietami jakos to sie poprawilo (odpukac). Wczesniej jak zamienilam z ojcem jedno zdanie na 2 tygodnie to bylo dobrze no ale teraz? W piatek smaze placki ziemniaczane, tata przychodzi do kuchni i sie ze mna smieje... ja sie pytam czy chce placki a on do mnie grzecznie popraosze, pozniej dziekuje, byly pyszne jak nigdy!
moze u Ciebie tez sie cos zmieni czego zycze Ci z calego serca:*
oj nie wydaje mi sie zeby sie poprawiła... ...
suszona mam podobnie...
tyle ze z ojcem to juz nie gadam (normalnie)praktycznie od 2 lat?albo i wiecej.. ....
juz tyle słow padlo z jego ust w moim kierunkuuu, i to naprawde strasznych ...
kiedys jak raz(moze bylo z kilka w zyciu) mnie uderzyl..to na ramieniu mialam odbita jego reke-siniec...:/..
w ogole co bym nie zrobila to zle...
ale nie oni co tydzien do kosciolka pieknie..jacy to oni swieci...a jak ja nie pojde to juz awantura...
Nie moge zniesc jak inni opowiadaja co tam sie wydarzylo u nich w domu...a ja co mam opowiadac !? ...
tez przeciez na prawo i lewo nie opowiadam co sie u mnie dzieje..tylko moja 1 przyjaciolka wie....
a tak bardzo chcialabym wykrzyczec calemu swiatu jak mi zle.....
sorki za te smety ale musialam...
mussssssiiii sie udać
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...be2ce1&start=0 ---> stary watek eh
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=583 ---> nowy wątek ;/
czasami dobrze się wygadać nawet tu na forum... Nie wiem co Ci kochana mogę powiedzieć... Nigdy nie byłam w takiej sytuacji... trzymaj się i się nie poddawaj:*
dzieki misia1989...
ale nawiazyjuac do tego forum....
wczoraj stary powiedzial...--->"Ty......(nie zacytuje) tylko potrafisz żreć"......
takzeee narazie nie dotkla sniadania...qecze tylko ile tak wytrzymam :/
mussssssiiii sie udać
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...be2ce1&start=0 ---> stary watek eh
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=583 ---> nowy wątek ;/
Zakładki