Wątek: 1 kwietnia... zaczynamy!!! :):)

Kiniu kubusia zamień na jakiegoś owoca bo to cukrowane jest:P a lepiej już jeść fruktozę z owoców - mogą być np. jabłka/grejpfruty/pomarańcze/ tego typu owoce max. 2 dziennie ... jeśli już tak lubisz słodkie;] nie wiem co to za płatki na śniadanie, ale nie typu nesquiki to gites majonez ćwicz na diecie bo spalasz z kg proteiny.

hmm cieszę się, że wielu dziewczynom na forum zaczęło tak ładnie iść! gratulacje!

GENERALNIE to dobrze Ci idzie... zdrowo... no więcej się ruszaj to szybciej będą efekty widoczne

pozdrawiam gorąco!

dziękuje Wam bardzo

Naive 173 cm... mam wzrostu

Gumisio88 no własnie nei zawsze mam czas na cwiczonka bo zalatana jestem

liebe86 ja zapisuje od razu jak zjem...zeby nie zapomniec

pseutonim ok postaram sie zamienic to na owoce

KaJa18 Dzięki

witajcie!!!
Dzisiajszy jadłospis wyglada następująco:
płatki z mlekiem~~>360 kcal
3jablka~~>150 kcal
pomidorowa z makaronem~~>150 kcal
pierś z kurczaka + ryż~~>374,5 kcal
slodki serek~~> 250 kcal

a wiec dzisiaj nie do konca się udało, bo przekroczylam... łącznie 1284,5 kcal

ale dzisiaj wiecej poćwiczylam
12 min hula-hop
18 min ćwiczen ogólnych
razem 30 minutek, wiem ze to malo ale zawsze coś
jeszcze mój rowerek nie jest naprawiony
tato bedzie go reperował w weekend to wtedy zaczne jeździc...
bo tak to sama to ja się nei potrafie zmusic do cwiczonek i zeby je jesazcze samemu wymyslac...

no wiec to chyba wszystko...
mówie co robie źle...
bede starała się to zmienic!!!

pozdrawiam

Ładnie bardzo a te cwiczenia to poprostu ja was podziwiam!

ja tez bo mi sie tek nie chce cwiczyc. ale chyba zaczne. znaczy ja czasem cwcze, ale musze zaczc wiecej.

Ćwiczenia nie są takie straszne Wystarczy je potraktować jak przyjemność bo ćwiczenie 'za karę, za zjedzone kalorie' prowadzi do tego, że wysiłek fizyczny staje się czymś nieprzyjemnym, czymś, czego nie chce nam się robić...
Warto np. robić brzuszki seriami po 20, w przerwie między zadaniami z matematyki, albo tematami z historii. Nie męczysz się, a ćwiczysz solidnie.

ja zaczynam od jutra.. tak, to juz postanowione

ja kiedys cwiczylam nawet dosc duzo ale teraz mama popoludniami siedzi w domu a ja nie lubie przy niej cwiczyc :/
jak bedzie cieplej to zaczne biegac.

ja też chyba niedlugo zaczne biegac ale jeszcze nie jestem pewna;p